GTA V: Policja da nam ostro popalić

Policja nie zawsze stanowiła najtrudniejszy punkt w grach z serii Gran Theft Auto, to fakt.

Kolejne patrole najzwyczajniej przyłączały się do pościgu i jeździły za nami, do momentu, aż ich gdzieś nie zgubiliśmy. Czasami rzeczywiście robiło się bardziej gorąco, ale chyba każdy przyzna, że większego problemu z wirtualnymi stróżami prawa generalnie nie było.

Sytuacja nieco uległa zmianie w przypadku czwartej odsłony, gdzie panowie z odznakami rzeczywiście, jakby bardziej się starali - koniec końców to jednak jeszcze nie miało nic wspólnego z realizmem. Limit pobłażliwości w końcu jednak musiał się wyczerpać i tym razem tak łatwo już nie będzie.

Reklama

W piątej odsłonie kultowej marki Grand Theft Auto przedstawiciele formacji chroniącej obywateli wykażą się większą inteligencją (wirtualną oczywiście), a co za tym idzie planowaniem i strategią. Jak wynika z notki zamieszczonej na profilu jednej z największych sieci handlującej grami, GameStop, policja zdecydowanie nie będzie już tak łatwo odpuszczać.

Z doniesień możemy wywnioskować, że wirtualni mundurowi stosować będą zaawansowane taktyki uniemożliwiające nam prostą ucieczkę przed wymiarem sprawiedliwości. Wśród nowych umiejętności wymieniane są przede wszystkim - zwiększona orientacja w terenie, koordynacja poszczególnych jednostek, tworzenie skuteczniejszych blokad, etc. Cóż, wygląda na to, że podczas zabawy z nadchodzącą, najnowszą częścią serii trzeba będzie naprawdę uważać, żeby przypadkiem nie narazić się władzom.

W przeciwnym wypadku może nas czekać nie lada wyzwanie z obroną przed schwytaniem i ukaraniem. To jednak zupełnie normalne, kolejna odsłona, więcej możliwości - nie ulega wątpliwości, że i policja będzie bardziej "rozwinięta", a jej akcje znacznie dynamiczniejsze od tego, co do tej pory mogliśmy oglądać w poprzednich odsłonach.

Miejmy tylko nadzieje, że autorzy gry nie przesadzą w drugą stronę i ten realizm zostanie odpowiednio wyważony. W przeciwnym wypadku cały urok z zabawy może prysnąć. Bo kto nie chciałby przy okazji nowej części postrzelać z wyrzutni rakiet do śmigłowców policyjnych, czy tez wjechać czołgiem na rynek i spustoszyć wszystko co akurat znajdzie się wokoło niego.

Z tego w końcu seria GTA słynęła od zawsze - multum zabawy przy stosunkowo niezbyt wysokich nakładach sił. Miejmy nadzieje, że w przypadku piątej odsłony nie będzie inaczej i dobrze znana miodność zostanie zachowana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GTA 5 | Rockstar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama