PlayStation 4: Ceny gier na nową konsolę Sony

Niektórzy obawiają się, że wraz z wskoczeniem w nową generację wzrosną ceny gier. W jednym z wywiadów prezes amerykańskiego oddziału Sony uspokaja, mówiąc, że tak się nie stanie.

Zapewnia też, że jego firma nie boi się konkurencji ze strony tanich produkcji na smartfony i tablety, które dla wielu graczy są tylko "dodatkiem". Jack Tretton, prezes amerykańskiego Sony, na antenie stacji CNBC oświadczył, że cena gier nie wzrośnie i maksymalnie będzie wynosić 60 dolarów (około 190 zł). Oczywiście na PS4 dostępne będą również tańsze produkcje.

"Ludzie są w stanie zapłacić, jeśli uznają, że dana gra jest tego warta. Uważam też, że (na PS4) konsumenci będą mieć większy wybór niż do tej pory. Będziemy gościć model F2P oraz gry kosztujące od 99 centów do 60 dolarów. Ale serce prawdziwego gracza na konsoli tkwi w tych dużych produkcjach o budżetach wynoszących zazwyczaj około 50 milionów dolarów, których cena 60 dolarów jest w pełni uzasadniona. Wraz z nimi zaoferujemy ludziom mnóstwo godzin zabawy codziennie przez nadchodzące miesiące l lata" - mówił Tretton.

Reklama

Tretton nie boi się jednak rywalizacji ze smartfonami i tabletami, na których gry zazwyczaj kosztują grosze, a w niektórych przypadkach dostępne są całkowicie za darmo. Uważa, że pełnią one rolę dodatku i nie spowodują, że wysokobudżetowe produkcje wyginą.

"Myślę, że te gry są dodatkiem. Demistyfikują granie, oferują ludziom namiastkę wirtualnej rozrywki. Jednocześnie uważam, że te osoby (korzystające ze smartfonów) przeniosą się w górę growego łańcucha. Jeśli uważasz się za prawdziwego gracza i chcesz grać na najpotężniejszych urządzeniach w najbardziej głębokie i bogate produkcje, nie przejdziesz w dół wspomnianego łańcucha w innym celu niż po to, by zabić trochę czasu lub uzupełnić główną zabawę" - twierdzi Tretton.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Sony | playstation 3 | PlayStation 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy