Nowy Battlefield wycieka do sieci. Tak wygląda system destrukcji otoczenia!
Wczoraj odbyły się pierwsze zamknięte testy Battlefielda 7, nowej odsłony kultowej wojennej serii, która znajduje się na etapie produkcyjnym. Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, do Internetu zdążyły się przedostać krótkie urywki gameplayu. Co się z nich dowiedzieliśmy?
Battlefield 7 (robocza nazwa nadchodzącej gry) ma być najambitniejszym tytułem z serii. Aż cztery studia gier wideo odpowiadają za tworzenie tego projektu. Prócz DICE, w gronie zespołów deweloperskich znajduje się też Ripple Effect, Motive oraz Criterion. Electronic Arts podkreśla, że chce uniknąć błędów przeszłości, więc społeczność graczy ma znaleźć się w samym centrum. To gracze regularnie będą brać udział w testach produkcji, by dzielić się z twórcami swoimi wskazówkami odnośnie działania konkretnych jej aspektów.
Pierwsze zamknięte testy w ramach usługi Battlefield Labs odbyły się wczoraj. Wybrani gracze mogli testować poszczególne mechaniki rozgrywki. Na początku skoncentrowano się na aspektach związanych ze strzelaniem i poruszaniem się w tym m.in. interakcji na mapie, tempie walk, mechanikach celowania oraz balansie broni.
Choć gracze uczestniczący w testach podpisywali klauzule o poufności (NDA) i tak twórcy nie ustrzegli się przecieków. W serwisie X oraz Reddit pojawiło się kilka fragmentów rozgrywki z nowego Battlefielda. Łącznie ok. 8 minut gameplayu z perspektywy gracza.
Faktycznie twórcy zgodnie z obietnicami zabierają graczy do realiów współczesnego konfliktu. Widać, że deweloperzy dużo wzorców czerpali z najbardziej kultowych odsłon serii tj. Battlefielda 3 i 4. Dostrzec można klasyczny podział systemu klas: Assault, Engineer, Recon czy też Medic.
Dosyć płynnie wygląda sama mechanika poruszania się i strzelania. Wszystko w akompaniamencie miejskich potyczek prawdopodobnie zlokalizowanych gdzieś na bliskim wschodzie. Solidnie prezentuje się nie tylko warstwa wizualna gry, ale także udźwiękowienie, pomimo że gra znajduje się dopiero w fazie alfa.
Jeden z klipów demonstruje system destrukcji budynków po wystrzeleniu rakiety z wyrzutni. Animacje, dźwięk i poziom szczegółowości może wprawić w entuzjazm wielu. Tu po raz kolejny powracamy do korzeni, tylko że w next-genowym wydaniu.
Czy Battlefield 7 przywróci serię do łask i dobrej kondycji? Pierwsze materiały wyglądają naprawdę obiecująco. Na więcej trzeba będzie poczekać.