Kilka tygodni temu Electronic Arts ogłosiło powstanie nowej inicjatywy o nazwie Battlefield Labs. To swoista platforma integrująca twórców Battlefielda ze społecznością graczy. EA nie kryje się z faktem, że tym razem to gracze mają znaleźć się w samym epicentrum gry. To gracze otrzymają możliwość testowania pomysłów, funkcji i koncepcji wdrażanych do kolejnej odsłony serii.
Elektronicy chcą w ten sposób uniknąć kolejnych potężnych wpadek. Ostatnie odsłony z cyklu Battlefield nie zaliczyły udanych premier. Battlefield 2042, czyli najnowsza część, wnosząca mocno futurystyczny gameplay, storpedowana została przez entuzjastów serii. To jedna z największych porażek EA w całej historii działania firmy.
Serwis Insider-Gaming dowodzony przez Toma Hendersona przekazał, że w piątek 7 marca EA pozwoli graczom wziąć udział w programie Battlefield Labs. Na początku twórcy mają udostępnić możliwość rozgrywki w Battlefieldzie 6 przez około dwie godziny na platformie PC.
Według wiadomości e-mail wysłanej do uczestników, test odbywa się w "zamkniętym środowisku testowym", a nagrywanie, przesyłanie strumieniowe i dyskusje na temat gry są surowo zabronione. Jednak czy uczestnicy będą przestrzegać takiej umowy o poufności, pozostaje do sprawdzenia
Wciąż możecie zapisywać się do testów gry. Wystarczy wejść na stronę ea.com do zakładki Battlefield Labs i zalogować się na konto EA. Kolejki osób są jednak potężne. Masa fanów z niecierpliwością wyczekuje tego, co gotują dla nich producenci następnej wyczekiwanej odsłony serii strzelanek.
Wiemy, że BF 6 ma ukazać się najpóźniej w marcu 2026 roku. Nad projektem czuwa nie tylko studio DICE, ale też Criterion, Motive oraz Ripple Effect. Cztery zespoły łączą siły, by zafundować graczom najambitniejszy projekt w całej historii marki. Gra ma w pełni czerpać z klasyków serii tj. Battlefielda 3 i 4. Twórcy chcą powrócić do modelu starć 32 v 32 i przeniosą nas z akcją do współczesnego konfliktu.
