Studio Monolith zostało założone w 1994 roku przez Jasona Halla, Briana Goble’a, Garretta Price’a, Bryana Bouwmana oraz Toby’ego Gladwella. Od początku do końca działało w Kirkland w stanie Waszyngton. Pierwszy raz zrobiło się o nim głośno gdy na rynku ukazała się gra Blood - strzelanka FPP z charakterystycznym, mrocznym i brutalnym klimatem.
Kolejny kamień milowy to rok 1998 i wypuszczenie SHOGO: Mobile Armor Division. Fenomenalna, jak na tamte czasy grafika opierała się na autorskim engine studia - LithTech. Gra zapadła w pamięć całemu pokoleniu graczy przede wszystkim za niezwykłe połączenie klasycznego FPS-a z “symulatorem" mecha i bardzo oryginalnym akcentem, jednoznacznie kojarzącym się z japońskimi mangą i anime.
I nie była to ostatnia gra w dorobku studia, która wyróżniała się niecodziennymi rozwiązaniami, o czym za chwilę. LithTech jako silnik był udostępniany też innym firmom - korzystały z niego m.in. Might and Magic IX czy niektóre gry polskiego CI Games.
Kolejne lata obfitowały w charakterystyczne gry. The Operative: No One Lives Forever, Alien vs Predator 2 czy w końcu F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon to następne tytuły, które kojarzy większość nieco starszych graczy. F.E.A.R. znowu miał w sobie coś niezwykłego i wyjątkowego - niezwykle realistyczną jak na tamte czasy sztuczną inteligencję przeciwników oraz klimat rodem z bardzo dobrego horroru. Straszenie klimatem miało też miejsce w dwóch częściach Condemned - chyba każdy, kto zagrał w ten tytuł pamięta charakterystyczne manekiny i poszukiwania seryjnego mordercy.
W końcu w 2012 roku pojawiły się dwa tytuły związane ze światem Władcy Pierścieni - najpierw MOBA Guardians of Middle-Earth, a później Śródziemie: Cień Mordoru. Monolith było też przez chwilę wydawcą gier - to oni byli odpowiedzialni za pojawienie się na rynku m.in. Gorky 17 czy Kapitana Pazura.
Zamknięcie Monolith Productions oznacza w tym momencie przede wszystkim skasowanie projektu gry Wonder Woman, o którym jeszcze niedawno mówiło się, że jego produkcja zaliczyła restart.
Wraz z Monolith Warner Bros. zamknęło też dwa mniejsze studia - Player First Games (twórców MultiVersus) oraz WB Games San Diego. Wszystkie powyższe informacje zostały już potwierdzone przez rzecznika Warner Bros., który dodał, że decyzje te nie zostały podyktowane problemami w studiach, a “strategiczną zmianą kierunku".
Szkoda tylko, że cała branża obiera kierunek, w którym za chwilę nie będzie w co grać. No, chyba, że mówimy o grach wygenerowanych przez "AI".












