Ubisoft nie ma za sobą najlepszego roku. Sytuacja wydawcy jest dosyć trudna, Skull & Bones stało się już żartem w branży, a spod skrzydeł firmy nie wyszła od dłuższego czasu żadna większa, głośniejsza produkcja. Ubisoft wciąż ma do dyspozycji kilka dużych marek, ale zanim któraś z nich doczeka się kolejnych odsłon, minie jeszcze prawdopodobnie trochę czasu.
Jedną z tych marek jest oczywiście Watch Dogs, które nie ma może ogromnej liczby fanów, ale jest rozpoznawalnym tytułem. Ubisoft planował najwyraźniej skorzystać z tego faktu i pokusić się o spin-off battle royale - "Watch Dogs.EXE". Według najnowszych przecieków miejscem akcji miało być Tokio, rozmiarem przypominające Camden z Legionu.
Ostatecznie Watch Dogs.EXE spotkał ten sam los, który dotknął niedawno Hyper Scape. Ubisoft zrezygnował z tego projektu i prawdopodobnie nigdy nie ujrzy on światła dziennego. Możliwe również, że właśnie ze względu na ostatnią przygodę Francuzów z battle royale firma zdecydowała się odpuścić kolejną premierę w tym gatunku.
Watch Dogs Legion



Co więcej, trudno stwierdzić w jakim stanie jest aktualnie gatunek battle royale. Większość fanów tego typu produkcji ma już swoje ulubione gry, konkurencja wciąż jest dosyć duża, ale nowych tytułów nie przybywa. Fani gier multiplayer zdają się powoli odchodzić w kierunku innych gatunków i premiera nowego BR w takim okresie nie wydaje się najlepszym pomysłem.










