Concord: Gra, którą "skasowano" jeszcze przed premierą - co poszło nie tak?
Concord, częściowy exclusive dla systemu PS5, zostanie wyłączony na stałe 6 września. Gra, która zadebiutowała w maju tego roku, od samego początku miała trudności z przyciągnięciem uwagi graczy. Krytycy zarzucali jej wtórność i brak oryginalności, wskazując, że wpisuje się w przepełniony już rynek hero-shooterów. Co więcej, wiele osób uważało, że stylistyka gry niepotrzebnie na siłę naśladowała klimat kosmicznej serii Marvela: „Guardians of the Galaxy”, co nie przysłużyło się jej popularności.
Od czasu ogłoszenia gry zainteresowanie nią było minimalne. Pierwsze beta-testy były początkowo dostępne tylko dla tych, którzy zamówili grę przedpremierowo, ale ostatecznie zostały otwarte dla wszystkich subskrybentów PS Plus. Z betą na PC było jeszcze gorzej, nie przyciągnęła praktycznie nikogo, co przełożyło się na mizerne wyniki sprzedaży pełnej wersji gry wycenionej na ok. 160 zł. Liczba graczy na Steamie nigdy nie przekroczyła magicznej bariery 700 użytkowników, a łączna sprzedaż Concord na PS5 i PC szacowana jest na zaledwie 25 tysięcy egzemplarzy.
W obliczu dramatycznie spadającej liczby graczy ogłoszono, że Concord zostanie wyłączony na czas nieokreślony, poczynając od 6 września. Sprzedaż gry została natychmiast przerwana, a gracze, którzy zakupili Concord na PS5 lub PC, otrzymają pełny zwrot kosztów. Zwroty za cyfrowe egzemplarze kupione w PlayStation Store, PlayStation Direct, Steamie oraz Epic Games Store zostaną zlecone automatycznie. W przypadku fizycznych kopii, aby uzyskać zwrot, gracze będą musieli skontaktować się bezpośrednio z poszczególnymi sklepami. Dostęp do gry zostanie całkowicie zablokowany po przetworzeniu zwrotów.
Choć serwery zostaną wyłączone, nie oznacza to od razu, że Concord zniknie w otchłani branży elektronicznej rozrywki na zawsze. Twórcy gry przyznali, że start Concorda nie spełnił oczekiwań, ale zapowiedzieli, że będą badać różne opcje, aby lepiej dotrzeć do użytkowników. Możliwe, że gra powróci w przyszłości jako tytuł free-to-play, co od samego początku sugerowało wielu obserwatorów rynku. Jednak na ten moment nie padły żadne konkretne deklaracje ze strony Firewalk Studios.
Jeśli Concord kiedykolwiek wróci, będzie musiał ponownie zmierzyć się z krytyką, która przyczyniła się do jego upadku. Oprócz kontrowersji związanych z wyceną gry, gracze narzekali także na projekty postaci i ogólną estetykę gry. Zmiana stylu artystycznego oraz nowa strategia marketingowa mogłyby znacząco poprawić sytuację. Jednak na ten moment jedynym pewnikiem jest to, że obecna wersja gry zniknie z rynku.
Co ciekawe, mimo że gra zostaje wyłączona, istnieją plany rozszerzenia jej uniwersum w nieco odmiennej formie. W grudniu tego roku na platformie Amazon Prime Video zadebiutuje animowana antologia animowana "Secret Level", której jeden z odcinków zostanie poświęcony właśnie shooterowi Firewalk Studios. Może do tej pory Concordowi uda się wrócić na rynek i na nowo spróbować podbić serca graczy. Zmiana taktyki w połączeniu z promocją w popularnym VOD mogłyby przynieść wymierne korzyści.
Historia Concord to swego rodzaju przestroga dla branży gier. Nawet dobra gra może nie przetrwać na rynku, jeśli nie znajdzie swojego miejsca i odpowiednio nie dostosuje się do potrzeb graczy. Decyzje dotyczące ceny, strategii marketingowej i stylu produktu mają kluczowe znaczenie. Przyszłość Concord wciąż pozostaje niepewna, oby tylko "na razie". Będziemy uważnie obserwować dalsze losy twórców.
