Microsoft przez wiele miesięcy oferował swoją centralną gamingową usługę praktycznie za darmo. W ramach próbnego okresu trwającego 14 dni, można było nabyć Game Passa za symbolicznego dolara, a w Polsce za cztery złote. Promocja skłaniała do zakupu szerokie rzesze graczy; niektórzy nawet próbowali obchodzić system, rejestrując kilka kont, by móc zagrywać się w wyczekiwane premiery w ramach usługi.

Przed debiutem Call of Duty: Black Ops 6 Microsoft wycofał rzeczoną promocję. Taka operacja nie była niczym dziwnym. Analitycy wieścili, że premiera strzelanki może istotnie przekuć się na wzrost liczby abonentów Game Passa nawet o 4 miliony. Gigant z Redmond nie zyskałby nic na tej głośnej premierze, gdyby w tym czasie obowiązywał abonament za dolara.
Teraz jednak promocyjna oferta powraca. Oprócz zwykłego abonamentu skorzystać można z kosztującej zaledwie jednego dolara promocji obejmującej 14-dniowy dostęp do Game Passa... niestety cieszącą się dużą popularnością oferta nie obowiązuje użytkowników z Polski.
Obywatelom naszego kraju najzwyczajniej w świecie nie wyświetla się ponownie wprowadzona przez Microsoft promocja. Zamiast tego strona Xboxa bezpośrednio przekierowuje nas do fazy zakupowej, gdzie do nabycia są warianty Core (29 zł / miesiąc) oraz Standard (54,99 zł / miesiąc), jak również Ultimate (73,99 zł / miesiąc).
Nie jest znany powód takiej, a nie innej decyzji Microsoftu. Istnieje promyk nadziei, że oferta "Game Pass za 4 zł" trafi jeszcze w tym roku do Polski.
Z Game Passem jest co ogrywać. Ostatnio głośny debiut zaliczył STALKER 2: Heart od Chornobyl. Pojawiła się też next-genowa odsłona Microsoft Flight Simulator 2024. Oprócz tego ogramy wspomniane wcześniej Call of Duty: Black Ops 6, Gears of War, Sifu, Minecrafta czy Nine Sols.










