Ubisoft notuje spore straty, ale i tak nadal ma ambitne plany
Jak wynika z najświeższego raportu finansowego Ubisoftu, francuski gigant zanotował 9% spadek w sprzedaży netto w pierwszym kwartale tego roku w odniesieniu do bliźniaczego okresu sprzed roku. Prezes firmy i tak jest zadowolony z tych wyników, a sam Ubisoft ma bardzo ambitne plany w najbliższych miesiącach.
Ubisoft osiągnął w pierwszym kwartale bieżącego roku wynik na poziomie 289 mln euro sprzedaży netto, co jest o 9% gorszym rezultatem od tego samego kwartału w 2022 roku. Wiemy, że Francuzi w ostatnich miesiącach zmagali się z licznymi problemami, m.in. zamknięty został Polski oddział firmy.
Prezes Ubisoftu, Yves Guillemot wyraził jednak spore zadowolenie wynikami pierwszego kwartału, twierdząc: "W tym kwartale osiągnęliśmy wyniki lepsze niż oczekiwano i kontynuowaliśmy realizację naszej dwufilarowej strategii docierania do znacznie większej liczby odbiorców i zwiększania stałych przychodów".
Przykładowo wydarzenie Ubisoft Forward zanotowało wzrost oglądalności aż o 64%. Sukces miał miejsce także w przypadku gry Rainbow Six: Siege, w której to pojawił się znacznie większy ruch i wzrosty liczby aktywnych użytkowników. Firmie udało się także wdrożyć testy beta kilku ważnych gier: Tom Clancy’s The Division Resurgence, Rainbow Six Mobile oraz Tom Clancy’s The Division Heartland.
Guillemot jasno wskazuje, że spadki w pierwszym kwartale związane są przede wszystkim z brak istotnych premier gamingowych w tym okresie ze strony Ubisoftu. Tak czy inaczej, firma patrzy bardzo przyszłościowo i w niecały rok chce wypuścić na rynek aż 10 wyczekiwanych gier.
Mówimy o nie byle jakich tytułach, bowiem debiut zaliczą takie pozycje jak: XDefiant, Avatar: Frontiers of Pandora, Just Dance 2024, Skull and Bones, czy The Crew: Motorfest i Assassin’s Creed Mirage.