Twórca Silent Hill o zamknięciu studia odpowiedzialnego za Hi-Fi Rush

Zdaniem Keiichiro Toyamy, Hi-Fi Rush mogło zbyt dalece odbiegać od innych gier studia Tango Gameworks.

Nie da się ukryć, że rok 2024 zaskakuje na każdym kroku informacjami o kolejnych zwolnieniach i zamknięciach całych studiów tworzących gry, ale największy szok u graczy wywołało chyba zamknięcie przez Microsoft studia Tango Gameworks, stojącego za Hi-Fi RushThe Evil Within i wieloma innymi hitami. O sprawie zdecydował się wypowiedzieć nawet Keiichiro Toyama, twórca kultowej serii Silent Hill i założyciel Bokeh Game Studio.

Reklama

Jedną z kwestii, jakie podniósł Toyama jako możliwą przyczynę smutnego końca Tango Gameworks był fakt, że Hi-Fi Rush było grą zbyt dalece odbiegającą od poprzednich gier tego studia, do których klimatu przyzwyczaili się gracze. Założycielem Tango był bowiem Shinji Mikami, pomysłodawca scenariusza do gier z serii Resident Evil. O ile samo Hi-Fi Rush było grą bardzo dobrą i ciepło odebraną przez wielu graczy, to jednak fanom twórczości Mikamiego mogła się nie spodobać tak drastyczna zmiana kierunku, co z kolei mogło zaważyć na losach całego studia.

Na temat odejścia od tematyki horrorów Mikami wypowiedział się w jednym ze swoich wywiadów, z 2022 roku. Już wtedy zdradzał chęci wyjścia poza ramy narzucane mu przez ten gatunek:

Kolejnym problemem mógł być brak przewidywania skutków tego, że Hi-Fi Rush pojawi się w usłudze Game Pass i zmniejszy tym samym potencjalne grono nabywców. Co prawda Microsoft chwalił się, że gra zdobyła ponad 2 miliony graczy na całym świecie, ale finalnie było to i tak zbyt mało, by uratować studio. Najpierw ze studia odszedł sam mikami (stało się to w 2023 roku), a kilka miesięcy później gruchnęła wieść, że całe studio zostaje zamknięte.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Hi-Fi Rush | Microsoft | Tango Gameworks | The Evil Within
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy