To już koniec "Game Informera". Czytelnicy żegnają się z legendarnym magazynem
Po 33 latach działalności, kultowy magazyn „Game Informer” oficjalnie kończy swoją misję. To koniec pewnego etapu w branży elektronicznej rozrywki. Od momentu swojego debiutu w 1991 roku w formie skromnej publikacji poświęconej grom, magazyn stał się nieodłącznym elementem świata gamingu, jednym z najważniejszych źródeł informacji dla graczy na całym świecie. Jednak teraz nadszedł czas, aby pożegnać się z legendą.
"Game Informer" wyróżniał się unikalnym podejściem do opisywania branży gier. Magazyn zyskał wiernych fanów dzięki ekskluzywnym wywiadom, wnikliwym zapowiedziom i oszałamiającym wizualnie okładkom, które stały znakiem rozpoznawczym. Przez lata publikacja była nie tylko źródłem informacji, ale także inspiracją dla milionów graczy, dostarczając im treści na najwyższym poziomie.
Początkowo "Game Informer" był dystrybuowany przez FuncoLand, jednak prawdziwy rozwój nastąpił dopiero po przejęciu przez GameStop w 2000 roku. Na początku 2010 roku magazyn wspiął się na piąte miejsce w rankingu najpopularniejszych amerykańskich gazet, wyprzedzając takie tytuły jak "Time Magazine" czy "Sports Illustrated". Czytelnicy doceniali przede wszystkim rzetelność redakcji i nieszablonowe materiały, które pod względem nowinek i długo wyczekiwanych informacji niejednokrotnie wyprzedzały inne źródła.
Niestety, jak mawiał klasyk: "Wszystko, co dobre..., także i epoka "Game Informera" musiała dobiec końca. Decyzja o zamknięciu magazynu zapadła z inicjatywy właściciela, firmy GameStop, która od lat zmaga się z licznymi wyzwaniami. Informacja pojawiła się niespodziewanie, zaskakując nie tylko wiernych czytelników, ale także... pracowników. Oficjalne oświadczenie, pełne wdzięczności dla fanów, zamyka pewien rozdział w historii branży gier.