Sony w tarapatach? Zyski z branży gier spadły o 86,4%
Sony Computer Entertainment przygotowuje się do wielkiej zapowiedzi PlayStation 4, która najprawdopodobniej będzie miała miejsce 20 lutego.
Najnowsze wyniki finansowe firmy każą się jednak zastanowić, czy wprowadzenie nowej konsoli na rynek będzie dobrym posunięciem.
Koncern Sony opublikował swoje wyniki finansowe za trzeci kwartał roku fiskalnego, który zakończył się 31 grudnia 2012. I o ile osiągnięte rezultaty nie są złe, o tyle znacznie gorzej przedstawia się sytuacja dywizji zajmującej się grami.
We wspomnianym wyżej okresie przychody Sony Computer Entertainment zmalały o 15,1% - z 316,1 mld jenów (3,37 miliarda dolarów) do 268,5 mld jenów (2,86 miliarda dolarów). Przełożyło się to na dużo niższe zyski, które spadły aż o 86,4% i wyniosły zaledwie 4,6 mld jenów (ok. 53 mln dolarów). Dla porównania rok temu suma ta wynosiła kilkakrotnie więcej, 33,8 mld jenów (około 360 milionów dolarów). Ciekawostka: najnowsze profity Sony wynoszą (aż czy tylko?) połowę rocznych zysków studia Notcha - Mojang w ubiegłym roku zarobiło 92 mln dolarów.
Głównym powodem tak niskich wyników jest niższa niż oczekiwano sprzedaż konsol PlayStation 3, PSP i Vity oraz gier na te platformy. Stacjonarne urządzenia firmy (PS2 i PS3) znalazły łącznie 6,8 miliona nabywców (rok temu 7,4 miliona), a handheldy 2,7 miliona (dwanaście miesięcy wcześniej 2,4 miliona). W związku z tym Sony Computer Entertainment obniżyło swoje prognozy na resztę roku finansowego - oczekuje m.in. sprzedaży 7 milionów sztuk (a nie, jak pierwotnie się spodziewano, 10 milionów) przenośnych konsol.
Pytanie brzmi, czy zbliżająca się zapowiedź PlayStation 4 poprawi sytuację growej dywizji Sony, czy wręcz przeciwnie i pogrąży firmę. Trudno to przewidzieć, ale sami przedstawiciele koncernu są optymistycznie nastawieni. Zamierzają zwiększyć dochody, oferując nowe gry i - tu ciekawostka - wkraczając na rynek produkcji mobilnych wydawanych na smartfony i tablety.