Rewolucja w grafice. Tak realistycznych włosów jeszcze nie widzieliśmy

Nowa technologia włosów w Dragon Age: The Veilguard (Straż Zasłony) to prawdziwy krok naprzód dla BioWare. Dzięki wsparciu zespołu EA Sports FC fryzura każdego bohatera w tej grze wygląda zaskakująco realistycznie.

W skrócie:

  • Bohaterowie w Dragon Age: The Veilguard mają fryzury z aż 50 tysiącami włosków. Dzięki zaawansowanej technologii Strand Hair włosy poruszają się wyjątkowo realistycznie.
  • Technologia ta, pierwotnie użyta w EA Sports FC, została rozbudowana na potrzeby gry BioWare. Rook i inni bohaterowie prezentują się oszałamiająco w ruchu.
  • BioWare musiało dostosować Strand Hair do dynamicznych efektów, takich jak mgła i ogień. To nowa jakość detali, szczególnie widoczna na postaciach z długimi włosami.

Reklama

Dragon Age: The Veilguard - rewolucyjna technologia włosów

Jednym z największych osiągnięć Dragon Age: Straż Zasłony jest... nowa technologia włosów. Strand Hair to rozwiązanie, które BioWare rozwijało na bazie technologii stworzonych przez EA Sports FC, ale tu osiągnęło zupełnie nowy poziom. Postacie, takie jak główny bohater Rook, poruszają się naturalnie, a włosy płynnie współgrają z ich ruchami. Zespół zadbał o każdy szczegół - od pojedynczych pasm aż po sposób, w jaki fryzury reagują na efekty w grze.

Na potrzeby The Veilguard BioWare zwiększyło maksymalną liczbę punktów kontrolnych dla włosów z 63 do 255. To pozwoliło uzyskać efekt długich, dynamicznie poruszających się fryzur. Dla lepszej wydajności opracowano sposób, w którym włosy są renderowane w dwóch warstwach - nieprzezroczystej i przezroczystej, a następnie łączone w czasie rzeczywistym. To innowacyjne podejście pozwala postaciom wyglądać równie dobrze w pełnym słońcu czy we mgle.

Dragon Age: The Veilguard - współpraca z EA Sports FC

Przeniesienie technologii włosów z EA Sports FC do świata fantasy było nie lada wyzwaniem dla BioWare. W Dragon Age mamy dynamiczne i bogate otoczenia - często przesycone mgłą, płomieniami czy dymem - które wymusiły rozwiązania. BioWare musiało przezwyciężyć liczne problemy, w tym konflikt z przezroczystymi elementami tła, takimi jak smog czy ogień. James Power, główny inżynier BioWare, opisał proces renderowania włosów, który łączy ich warstwę przezroczystą i nieprzezroczystą w celu uzyskania efektu głębi.

Strand Hair w The Veilguard działa więc zupełnie inaczej niż w EA Sports FC. Tutaj włosy reagują na każdy ruch, a nawet na uderzenia. Widać to szczególnie na długich włosach. Technologia pozwala na płynne przemieszczanie fryzur i nawet ich wydłużanie, dzięki czemu są bardziej złożone niż kiedykolwiek wcześniej. Warto dodać, że nie każda platforma obsłuży Strand Hair - na Xbox Series S i niższych ustawieniach graficznych na PC używana jest tradycyjna technologia włosów.

Dragon Age: The Veilguard - włosy, które żyją własnym życiem

Tak szczegółowych włosów nie mieliśmy dotąd w żadnej grze. Na głównych bohaterach znajduje się aż 50 tysięcy włosków! Co więcej, poruszają się one naturalnie, opadają i wirują podczas biegu, a nawet reagują na uderzenia czy przeszkody w czasie walki. Dla takiego efektu BioWare nie tylko zwiększyło liczbę możliwych punktów kontrolnych włosów, ale i wdrożyło nowy system zarządzania pamięcią. Wysokie wymagania techniczne nowej technologii Strand Hair zmusiły zespół do ustalenia ograniczeń, aby nie pogorszyć wydajności gry. Rozwiązanie to pozwala na użycie tak realistycznych włosów nawet w dynamicznych scenach walki czy w ciasnych lokacjach pełnych detali.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dragon Age: Straż Zasłony | BioWare
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy