Mortal Kombat: Ed Boon chciał, by każdą postać grał ktoś sławny

Można się śmiać z głosu Nitary lub Liu Kanga w nowym Mortal Kombat, ale najwyraźniej twórcy serii w ogóle to nie przeszkadza.

Niespodziewane role gwiazd w serii Mortal Kombat to żadna nowość - już w 2019 roku mieliśmy okazję usłyszeć Rondę Rousey w roli Sonyi w Mortal Kombat 11, że nie wspomnę o Arnoldzie Schwarzeneggerze w roli Terminatora. Teraz w Mortal Kombat 1 zobaczymy, a przede wszystkim usłyszymy Johna Cenę jako Peacemakera, J.K. Simmonsa jako Omni Mana oraz oczywiście Megan Fox jako Nitarę.

Reklama

Ale Ed Boon chciał mieć w swojej nowej grze jeszcze więcej gwiazd. W wywiadzie dla serwisu Rolling Stone powiedział, że jego studio NetherRealm desperacko próbowało ściągnąć Keanu Reevesa jako Johna Wicka, niestety plan ten nie powiódł się. Boon chciał iść jeszcze dalej - jednym z jego głównych marzeń było, aby dosłownie każdą rolę w grze odgrywał ktoś znany i sławny. Nie liczyły się tutaj nawet koszty, które trzeba byłoby ponieść by opłacić udział takich osób. Jean-Claude van Damme w roli Johny’ego Cage’a to tutaj tylko jeden, najmniejszy z przykładów.

Powód zatrudnienia aktora w MK1 jest jeszcze jeden - Ed Boon niegdyś próbował zrobić bijatykę w całości poświęconą Van Damme’owi, jednak ten nie przyjął propozycji. Dziś finalnie udało się zatrudnić Jean-Claude’a w nowym Mortal Kombat - jest on dostępny w grze jako alternatywny skin dla postaci Johny’ego Cage’a, aczkolwiek jedynie w wersji premium.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mortal Kombat 1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy