Obsada godna królestwa Eternii
W tytułową rolę Księcia Adama, który przemienia się w niezwyciężonego He-Mana, wcieli się Nicholas Galitzine. Jego pierwsze oficjalne zdjęcia w roli potężnego wojownika, z legendarnym Mieczem Mocy w dłoni, wzbudziły ogromne emocje wśród fanów. Aktor znany z romantycznych filmów "Na samą myśl o tobie" oraz "Purpurowe serca", zapowiedział, że jego interpretacja postaci He-Mana wniesie świeżość i głębię do tej niesamowitej historii.
Jednak He-Man nie będzie osamotniony w swojej walce. Obsada filmu to prawdziwa gwiazdorska plejada. Największym przeciwnikiem Galitzine’a, złowieszczym Szkieletorem, będzie Jared Leto, który po "Legionie samobójców", w którym wcielił się w Jokera, ma już doświadczenie w odgrywaniu charyzmatycznych kreacji bad guy’ów. Wśród pozostałych gwiazd znaleźli się m.in. Camila Mendes jako kapitan Teela, Alison Brie jako przebiegła Wiedźma, Idris Elba jako nieustraszony Zbrojny Rycerz oraz Morena Baccarin jako tajemnicza Czarodziejka. Z kolei Hafþór Júlíus Björnsson, znany jako Góra z "Gry o tron", wcieli się w Bestię. Do pozostałej części obsady dołączyły takie nazwiska jak:
- James Purefoy jako mądry Król Randal,
- Charlotte Riley jako dumna Królowa Marlena,
- Sam C. Wilson jako złowieszczy Żelaznoszczęki.
Pod koniec lutego Amazon zaprezentował pierwszy plakat, na którym Galitzine pręży muskuły magicznym Mieczem Mocy w ręku.
Aktorzy już od wielu miesięcy intensywnie przygotowują się do swoich ról, zdjęcia do nowej adaptacji "Władców wszechświata" rozpoczęły się w Londynie na początku 2025 roku. Jóhannes Haukur Jóhannesson, który wcieli się w postać Fisto, nie krył ekscytacji z tego powodu.
Zaczęliśmy przygotowania w listopadzie zeszłego roku, a zdjęcia ruszają lada moment... Do tej pory było dużo treningów siłowych i prób, ale już nie możemy się doczekać, by wejść na plan. To będzie niesamowite
Klasyka w nowoczesnym wydaniu
Twórcy filmu zapewniają, że nowa adaptacja "He-Mana i władców wszechświata" nie będzie jedynie nostalgiczną podróżą w przeszłość, ale zupełnie nową interpretacją kultowej historii. Oficjalny opis fabuły sugeruje epicką przygodę pełną magii, niebezpieczeństw i heroicznych zmagań.
’Władcy wszechświata’ opowie historię dziesięcioletniego Księcia Adama, który po katastrofie statku kosmicznego trafia na Ziemię, tracąc jedyny łącznik ze swoim światem - magiczny Miecz Mocy. Po niemal dwóch dekadach odnajduje go i zostaje przeniesiony z powrotem do Eternii, gdzie musi stawić czoła siłom ciemności dowodzonym przez bezlitosnego Szkieletora. Aby ocalić swój dom, Adam musi odkryć prawdę o swojej przeszłości i przemienić się w He-Mana - najpotężniejszego wojownika we wszechświecie
W przeciwieństwie do filmu z 1987 roku z Dolphem Lundgrenem w roli He-Mana, którego akcja, z powodu ograniczonego budżetu (zaledwie 22 miliony dolarów), toczyła się na Ziemi, nowa produkcja ma w pełni oddać złożoność królestwa Eternii. Fani mogą spodziewać się spektakularnych scen bitewnych, niesamowitych efektów wizualnych i wiernego odwzorowania mitycznego uniwersum.
Czy He-Man podbije serca nowego pokolenia?
Oczekiwania wobec nowych "Władców wszechświata" są ogromne. Twórcy deklarują, że nowy film będzie znacznie bardziej dojrzały i epicki niż jego animowany pierwowzór. Nicholas Galitzine, wcielający się w głównego bohatera, w rozmowie z redakcją "Hollywood Reportera" podkreślał, że produkcja wyróżni się nowoczesnym podejściem.
Nasza wersja będzie zupełnie inna niż oryginalna animacja. Wiemy, że tamta miała swój specyficzny klimat i świetnie pasowała do swoich czasów. Ale od tamtej pory było już kilka adaptacji, w tym komiksy, które również rozwijały uniwersum Masters of the Universe. Dlatego nasz scenariusz traktujemy jak Biblię i tworzymy coś naprawdę wyjątkowego
Zapowiedzi i zmontowana załoga filmu składająca się ze znakomitych nazwisk gwiazd największych hitów platform VOD jak Netflix, MAX, czy Disney+, imponują rozmachem, ale wciąż pozostaje największa zagadka: Kto zagra Kiciusia? Czy na fanów czeka komputerowo generowany efekt, czy może Hollywood szykuje prawdziwy casting wśród najsłodszych futrzanych gwiazd? Przekonamy się już w czerwcu 2026 roku - wtedy okaże się, czy nowa wersja "Władców wszechświata" spełni oczekiwania widzów i zapisze się w historii kina jako spektakularne widowisko.













