Dead Space 4 nie powstanie? EA odmówiło propozycjom deweloperów
Mimo bardzo dobrego przyjęcia odświeżonej wersji pierwszego Dead Space’a, kolejna część prędko nie powstanie. O ile w ogóle będą takie plany. Na razie Electronic Arts nie jest podobno zainteresowane kontynuowaniem serii.
Dead Space Remake wydawał się bardzo dobrym pomysłem zarówno dla weteranów gatunku i miłośników całej serii, jak i wszystkich graczy, którzy nie mieli wcześniej styczności z tym wyjątkowym horrorem. Nowa, imponująca audiowizualnie wersja wprowadziła w klimat, usprawniła wiele wcześniejszych niedociągnięć i pozostawiła po sobie nie lada wspomnienie. Wydawałoby się, że po bardzo pozytywnym odbiorze ze strony krytyków i ciepłym odbiorze graczy, pełnoprawna odsłona serii jest tylko kwestią czasu.
Jak wynika jednak z ostatniego wywiadu Dan Allen Gaming, nie jest to takie proste. Z redakcją usiedli Glen Schofield, reżyser Dead Space, Bret Robbins, dyrektor kreatywny, oraz Christopher Stone, dyrektor animacji. Temat potencjalnego powrotu Dead Space pojawił się oczywiście niemal od razu. W odpowiedzi twórcy słynnego survival horroru przyznali, że faktycznie pojawiła się taka propozycja w kierunku Electronic Arts, ale została odrzucona.
Co ciekawe, z propozycją do EA wyszła cała trójka deweloperów. Dyrektorzy i reżyser odpowiedzialni za sukces gry w 2008 roku mieli swój pomysł na Dead Space 4. W wywiadzie przyznali jednak, że z własną wizją nie byli w stanie wyjść zbyt daleko, bowiem propozycja została odrzucona bardzo szybko. EA doceniło pomysł, powiedziało, że może będzie on możliwy do zrealizowania w przyszłości, ale na ten moment nie są nim zainteresowani. Dyskusje na ten temat odbywały się w tym roku, jak informuje podczas rozmowy Schofield.
Christopher Stone dodał, że branża gier wideo jest aktualnie w bardzo dziwny stanie. Ludzie są niechętni, aby podejmować większe ryzyko. Zasugerował więc również, że brak zainteresowania Electronic Arts nie jest kategoryczną odmową i świadectwem, że marka Dead Space została zapomniana przez wydawcę. Ewidentnie nie ma ona aż tak wysokiego priorytetu i jak sugerowali sami deweloperzy, statystyki mogą nie przemawiać za takim pomysłem. EA może myśleć, że Dead Space 4 nie sprzeda się na tyle dobrze, żeby był wart podjęcia ryzyka.
Komentarz Stone’a idzie w parze z tym co słyszymy ostatnio coraz częściej zza kulis branży. Sporo mówi się o tym, że gry AAA pochłaniają mnóstwo pieniędzy i wiążą się z dużym ryzykiem ze strony wydawców i deweloperów. Muszą w rezultacie sprzedaż bardzo dużo kopii, aby na siebie zarobić, co nie zawsze się udaje. Nie musicie prawdopodobnie daleko szukać w pamięci, aby przypomnieć sobie ostatnią historię gry, która zadebiutowała w pełnej cenie, a niedługo później była przeceniana o 30 czy 50%.