CJ wraca po 30 latach na Grove Street? W tym trailerze to możliwe!
GTA: San Andreas to jedna z najbardziej lubianych części z serii Grand Theft Auto. Studio TeaserPlay postanowiło zrobić klip na temat powrotu głównego bohatera - Carla Johnsona do Los Santos. Produkcja może wzruszyć niejednego fana gry.
Może niektórym trudno w to uwierzyć, ale od wydarzeń mających miejsce w GTA: San Andreas mija w tym roku dokładnie 30 lat. Powrót Carla Johnsona na Grove Street odbył się w 1992 roku. Twórcy gry inspirowali się między innymi wydarzeniami z Los Angeles sprzed 30 lat. Wówczas doszło do ogromnych zamieszek. Powodem wybuchu tego konfliktu było uniewinnienie policjantów czarnoskórego mieszkańca na jednej z ulic Los Angeles.
Społeczność wściekła się za taki wyrok sądu i rozpoczęła się istna bitwa w mieście. Wówczas sytuacja była tak gorąca, że władze zdecydowały się na interwencję Gwardii Narodowej oraz żołnierzy piechoty oraz Marines. Pod koniec fabuły GTA: San Andreas widzimy zamieszki panujące w całym mieście I to jest główne nawiązanie do tych wydarzeń.
Studio TeaserPlay przygotowało trailer, którym główny bohater San Andreas wraca do swojego miasta po 30 latach. Na silniku Unreal Engine 5 wygląda to naprawdę bardzo imponująco.
Na filmie widzimy jak ewidentnie podstarzały już "CJ" wsiada do taksówki po opuszczeniu lotniska. Podczas przejażdżki podziwia on ulice Los Santos (wzorowanym na Los Angeles). Widzi on przemiany, jakie nastąpiły w tym mieście podczas jego nieobecności. Jednocześnie przypomina sobie wydarzenia związane z tymi lokalizacjami sprzed wielu lat, gdy spotykał się z dawnymi znajomymi.
W końcu dociera on na legendarne Grove Street. To miejsce akurat nie zmieniło się od lat. Nadal wygląda bardzo podobnie, ale...jest bardzo opuszczone. Wprawdzie stoi kilka aut, ale nie widać żadnych ludzi. Nie wiadomo, czy ktoś w tym legendarnym rejonie nadal zamieszkuje.