Przed premierą 2. sezonu serialu HBO The Last of Us stacja ogłosiła, że na pewno powstanie sezon trzeci. Oczywiście taki rozwój wypadków był spodziewany - mówili o tym chociażby showrunnerzy serialu, Craig Mazin i Neil Druckmann. Sezon drugi ma bowiem opowiadać jedynie fragment historii zawartej w The Last of Us Part II.
Podeszliśmy do sezonu 2 z zamiarem stworzenia czegoś, z czego moglibyśmy być dumni. Końcowe wyniki przekroczyły nawet nasze najbardziej ambitne cele, dzięki naszej stałej współpracy z HBO i nienagannej pracy naszej niezrównanej obsady i ekipy
Natomiast Druckmann dodał, że praca nad serialem była jednym z najważniejszych punktów jego kariery: "Jestem wdzięczny za cały entuzjazm fanów i ich niebywałe wsparcie."
Sezon 2 The Last of Us zadebiutuje 13 kwietnia, czyli w najbliższą niedzielę. Znów zobaczymy Pedro Pascala w roli Joela oraz Bellę Ramsey jako Ellie, a obok nich Kaitlyn Dever jako debiutującą w serialu aktorkę, która wcieliła się w postać Abby. Jeśli wierzyć doniesieniom, które mają pochodzić z samego HBO, serial ma mieć łącznie cztery sezony. Jeśli zaś chodzi o serię gier, to póki co nie słychać żadnych zapowiedzi kolejnych odsłon. Jedyne, co się ostatnio działo wokół marki, to skasowanie projektu gry z trybem wieloosobowym.
Aktualnie studio stojące za TLOU, czyli Naughty Dog, pracuje nad zupełnie nowym tytułem - Intergalactic: The Heretic Prophet. To gra action/adventure, osadzona w alternatywnej linii czasowej i 2000 lat w przyszłość. Gracz wciela się w postać Jordan A. Mun, niebezpiecznej łowczyni nagród, która zostaje uwięziona na odległej planecie Sempiria. Planeta ta od ponad 600 lat jest odcięta od kontaktu z resztą wszechświata, a wszelkie próby jej opuszczenia kończyły się niepowodzeniem. Jordan musi wykorzystać swoje umiejętności i spryt, aby stać się pierwszą osobą od sześciu wieków, która zdoła opuścić orbitę Sempirii. Tytuł ten został potwierdzony w wersji na PlayStation 5, ale bez póki co sprecyzowanej daty premiery.