Jak donosi firma GfK zajmująca się analizą rynku, fizyczna sprzedaż Call of Duty: Black Ops 7 względem poprzedniej odsłony serii jest niższa aż o 61%. Redaktor naczelny i współzałożyciel The Game Business dodał również na swoim profilu X, że w Wielkiej Brytanii nowe Call of Duty w wersji fizycznej sprzedało się gorzej od Battlefielda 6:
Zanim dojdziemy do zbyt pochopnych wniosków, warto przypomnieć, że fizyczna sprzedaż to w dzisiejszych czasach niewielka część całego "tortu". Nie jest to jednak pierwszy sygnał sugerujący bardzo słabą formę Black Ops 7 oraz nabierający na sile, negatywny sentyment wokół całej marki Call of Duty. Widzimy to po statystykach na Steamie, po komentarzach na mediach społecznościowych i po licznych elementach nowej odsłony, które pozostawiają wiele do życzenia.
Christopher Dring z The Game Business zasugerował również na swoim Twitterze, że konkurencja mogła mieć również niemały wpływ na odbiór Call of Duty. Battlefield wreszcie wrócił do pełni sił - otrzymaliśmy istny fan service, który zaliczył historyczną premierę i konsekwentnie utrzymuje się wśród najpopularniejszych gier Steama. Jak niemal wszystkie produkcje na tej platformie, musiał niedawno ustąpić miejsca ARC Raiders, ale niezależnie od tego, BF6 to bardzo udana produkcja, która na pewno zachęci do regularnego zaangażowania i zakupienia kolejnej odsłony.
Co tymczasem ma zrobić Call of Duty? Następnym, dużym wydarzeniem dla Black Opsa 7 będzie integracja z Warzone. Większe zmiany w popularnym battle royale prawdopodobnie nie przyniosą zainteresowania rodem z czasów świetności gry, ale na pewno przyciągną uwagę wielu miłośników shooterów. Dla Treyarch i Raven Software jest to świetna okazja, żeby odbudować odrobinę zaufania weteranów COD-a i dostarczyć dużą, pozbawioną większych problemów aktualizację, która da cień szansy na lepszy rok 2026.
W innym przypadku Activision może być zmuszone do podjęcia drastycznych decyzji odnośnie swojej legendarnej marki. Stwierdzenie, że jest ona zbyt duża by upaść, ewidentnie słabo się zestarzało i fakt, że COD wydaje się umierać cieszy wiele osób w social mediach. Część graczy jest zdania, że po latach dominacji na rynku zręcznościowych shooterów ktoś przycisnął Call of Duty do ściany i wreszcie będą musieli pokusić się o więcej innowacji. Czy okaże się to prawdą? Czas pokaże. Na razie jednak sytuacja nie wygląda najlepiej dla Black Opsa 7.











