Darmowy tydzień z Battlefield 6
Darmowy okres próbny trybu wieloosobowego w Battlefield 6 rusza 25 listopada i potrwa do 1 grudnia. Zagrać będzie można na wszystkich docelowych platformach (czyli na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S). W ramach testów dostaniemy solidny kawałek gry: trzy mapy i pięć trybów rozgrywki. To w zupełności wystarczy, by poznać kluczowe mechaniki i poczuć gęstą atmosferę pola bitwy, z której słynie cała seria.
Tydzień przed startem akcji, 18 listopada, gra dostała nową aktualizację. Nie wiemy jednak, czy wersja testowa uwzględni najnowsze poprawki, czy też dostaniemy nieco starszą wersję gry. Twórcy udostępnili podstawowy tryb wieloosobowy, a nie popularny moduł battle royale REDSEC. To właśnie klasyczne starcia są najbardziej cenione przez weteranów marki.
Walka o nowych graczy
Battlefield 6 wystartował świetnie, zebrał dobre recenzje i sprzedawał się bardzo dobrze. Ale twórcy muszą nieustannie walczyć o uwagę graczy. W sieci wciąż słychać głosy krytyki dotyczące kilku kwestii (głównie zbyt małych map i problemów z balansem), a darmowy tydzień to idealny sposób, by pokazać grę z jak najlepszej strony i przekonać niezdecydowanych.
EA z pewnością liczy, że napływ świeżej krwi zapewni swojej najnowszej produkcji długoterminowy wzrost liczby aktywnych użytkowników. W grach-usługach utrzymanie zaangażowania społeczności jest kluczowe. Nic tak nie ożywia serwerów jak tysiące nowych rekrutów, którzy być może zostaną na stałe i sięgną po portfele (klasyczna, ale wciąż skuteczna strategia).
Niepewna przyszłość i konkurencja
Rynek sieciowych strzelanek jest dziś bezlitosny, a walka o czas i pieniądze graczy nigdy się nie kończy. Battlefield 6 rywalizuje nie tylko z odwiecznym wrogiem w postaci Call of Duty, ale też z nowymi, groźnymi tytułami, takimi jak extraction shooter ARC Raiders (prawdziwa rewelacja i poniekąd też rewolucja). Regularne aktualizacje i nowa zawartość mają za zadanie utrzymać starych fanów przy grze, ale to właśnie akcje promocyjne mogą realnie przyciągnąć zupełnie nowych odbiorców.
Dla deweloperów to także świetna okazja, by zebrać cenne dane i opinie przed wprowadzeniem kolejnych dużych zmian, które według plotek mają skupiać się właśnie na trybach wieloosobowych. Czy darmowy tydzień wystarczy, by przekonać sceptyków i zapewnić grze stabilną przyszłość? Czas pokaże. Ten ruch to jednak jasny sygnał, że twórcy nie zamierzają spoczywać na laurach.
Czy wiesz, że...
Seria Battlefield słynie z tzw. rzadkich przeładowań - ukrytych animacji, które mają minimalną szansę na aktywację (czasem nawet 1 na 10 000). W poprzednich odsłonach gracze mogli zobaczyć m.in. lewitujące magazynki, magiczne sztuczki czy trzecią rękę wręczającą broń zza ekranu. To jeden z najbardziej lubianych easter eggów w historii cyklu.











