Znane studio zwalnia swoich pracowników. Tworzyli serie Halo i Call of Duty

Kolejne przykre i niepokojące wieści wprost z wnętrza gamingowej branży. Z częścią swoich pracowników żegna się Certain Affinity, istniejące w branży od przeszło 17 lat.

Sektor gamingowy przeżywa prawdziwy kryzys i w żadnym wypadku nie jest to hiperbola. Co rusz słyszymy o kolejnych napływających zwolnieniach, które dotykają nawet największych gigantów. Redukcje etatów nastąpiły m.in. w CD Projekt RED, Unity czy nawet w Microsofcie, Epic Games, Electronic Arts i w samym PlayStation.

Kolejny podmiot, który postanowił zwolnić swoich pracowników to Certain Affinity, studio założone w 2006 roku z siedzibą w Austin w Teksasie przez Maxa Hobermana, dewelopera pracującego uprzednio w słynnym Bungie. Przez okres swojej działalności CA rozwinęło 40 produktów gamingowych i zajmowało się 17 franczyzami.

Reklama

Mówiąc o franczyzach, warto wspomnieć, że były to naprawdę duże marki. Certain Affinity pomagało rozwijać serię Halo, Call of Duty, World of Tanks, Hearthstone czy zajmowało się też tworzeniem New World, Hogwarts Legacy, a nawet Mafię III, Dooma i Preya

Niestety właściciel studia Max Hoberman przekazał przykre wieści. Studio zwolniło 25 pracowników, co stanowi ok. 10% całego personelu. "W ciągu ostatnich 12 miesięcy branża gier stanęła przed bezprecedensowymi wyzwaniami. Nie jesteśmy wyjątkiem. Dzisiaj podjęliśmy niezwykle trudną decyzję, aby poinformować 25 naszych pracowników w USA, że ich miejsca pracy są likwidowane. Ma to największy wpływ na zespoły prowadzące naszą działalność biznesową" - napisano w oficjalnym komunikacie.

Głównymi powodami decyzjami są: spowolnienie całej branży gamingowej, brak sposobności i niechęć inwestorów do alokacji środków finansowych w nowe projekty i niepewna aktualna sytuacja w sektorze. Hoberman przekazał jednak, że osoby zwolnione otrzymały odpowiednie odprawy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Call of Duty | Halo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama