Ubisoft zwalnia kolejną falę pracowników i zamyka znane studio
Problemy Ubisoftu nawarstwiają się. Jeszcze nie tak dawno francuski gigant był jednym z liderów gamingowej branży. Teraz nad korporacją wiszą coraz ciemniejsze chmury. Francuzi kontynuują plany restukturyzacyjne, w wyniku których z firmą pożegna się kolejna fala pracowników. Aż 185 osób.
Na początku tego roku pisaliśmy, że Ubisoft utracił ponad 10 mld dolarów na wartości od 2021 roku. W dużej mierze to owoc wielu nieudanych wypuszczonych i niedokończonych, a finalnie wykasowanych projektów giganta. Czarę goryczy wśród inwestorów przelały również liczne przesunięcia premiery wyczekiwanej gry Assassin’s Creed Shadows.
Kryzys francuskiego hegemona nadal trwa. VGC donosi, że Ubisoft potwierdził właśnie plany dalszej części restrukturyzacji firmy. W wyniku tych operacji zamknięty zostanie oddział Ubisoft Leamington. Redukcje etatów dotkną z kolei innych oddziałów Ubisoftu: Reflections, Stockholm oraz Düsseldorf.
Ubisoft Leamington przez jakiś czas funkcjonowało pod nazwą jako FreeStyleGames. Studio odpowiedzialne było przede wszystkim za rytmiczną serię DJ Hero. W 2017 roku zespół producencki wpadł pod skrzydła Activision, a Ubisoft wspierał w procesie tworzenia m.in. Star Wars Outlaws czy Far Cry 5.
Łącznie z pracą w różnych filiach Ubisoftu pożegna się 185 pracowników. "Jesteśmy głęboko wdzięczni za ich wkład i zobowiązujemy się do wspierania ich w trakcie tej transformacji" - czytamy dalej.
Arcytrudna sytuacja rynkowa mocno dała o sobie znać francuskiemu podmiotowi. Gdzieniegdzie usłyszeć można, że Ubisoft pokusił się o zmianę strategii działania i powołanie zewnętrznych doradców, którzy pomogliby wyjść firmie na prostą. Jak to się wszystko potoczy? Ciężko na ten moment spekulować.