To już pewne. Tych języków zabraknie w najnowszej wersji eFootball

KONAMI od wielu lat próbuje przeciwstawić się dominacji EA Sports w segmencie gier piłkarskich. Dzieje się to przede wszystkim poprzez wykupowanie licencji na poszczególne kluby piłkarskie czy ich stadiony, przez co nie pojawiają się one w EA Sports FC. Teraz japońskie studio poinformowało, że rezygnuje z kilku wersji językowych.

eFootball od lat przegrywa z grą od EA Sports

Gra eFootball (dawniej Pro Evolution Soccer) produkowana przez japońską firmę KONAMI jest od wielu lat głównym konkurentem serii FIFA (obecnie EA Sports FC). Kilkanaście lat temu popularny PES miał pewną przewagę nad tytułem od EA Sports, która polegała w głównej mierze nad zdecydowanie lepszą fizyką poruszania się zawodników, większymi możliwościami taktycznymi i przy tym nienaganną oprawą graficzną. Jednak od dłuższego czasu to Kanadyjczycy wygrywają pojedynek z japońskimi twórcami na jakość gier piłkarskich.

Reklama

Przez lata atutem KONAMI było także posiadanie w swoim "arsenale" praw licencyjnych oficjalnych rozgrywek UEFA Ligi Mistrzów, twórcy także umożliwiają graczom samodzielnie wygrywanie oficjalnych klubów wraz ze strojami czy nawet stadionami. Natomiast trzeba przyznać, że to EA Sports jest dominatorem w segmencie gier wideo o tematyce piłkarskiej. Teraz KONAMI dokonuje bardzo kontrowersyjnej zmiany. Z eFootball znika kilka wersji językowych. Mieszkańcy tych krajów będą mocno niezadowoleni.

KONAMI rezygnuje z kilku wersji językowych eFootball

W najnowszym komunikacie na oficjalnej stronie KONAMI poinformowano o tym, że znikają trzy wersje językowe produkcji. Mowa o następujących językach: greckim, szwedzkim oraz duńskim. Ponadto w kwestii Grecji nie tylko dotyczy to języka menu i poszczególnych trybów w wersji tekstowej, ale także komentarza. Zatem Grecy nie usłyszą już sprawozdawców w swoim rodzimym języku. Jest to dosyć zaskakująca decyzja, gdyż może mieć wpływ na liczbę sprzedanych kopii w tych krajach. O ile dla Skandynawów nie powinno być to wielkim problemem, tak w przypadku greckiego komentarza może być nieco inaczej. Słysząc rodzimy komentarz, możemy bardziej utożsamiać się z tym, co się dzieje na boisku.

Niestety w kwestii polskiej wersji, to jej już od dawna nie ma w grze od KONAMI. Dawniej temu Mateusz Borek i Roman Kołtoń nagrali komentarz w języku polskim, lecz mowa o wersji sprzed kilkunastu lat. Obecnie języka polskiego nie ma zarówno w wersji tekstowej, jak i dźwiękowej. Złą informacją dla fanów futbolu w naszym kraju jest to, że KONAMI rezygnuje z poszczególnych wersji, zatem trudno się spodziewać, by nagle spolszczenie gry trafiło do eFootball w najbliższym czasie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: eFootball | Konami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy