GODUS: Zwycięzca Curiosity bogiem, ale nie na zawsze

Choć Bryan Henderson okazał się wielkim wygranym projektu Curiosity i bóstwem nad bóstwami w nadchodzącej grze GODUS, ten niebiański stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie.

Peter Molyneux zdradził, że Henderson swoją decydującą funkcję będzie pełnił tylko przez - maksymalnie - rok. Przypomnijmy - polegający na "obieraniu" wielkiej kostki projekt Curiosity zawierał nagrodę dla szczęśliwca, który zdejmie ostatni sześcian z ogromnej bryły. Wygrał Bryan Henderson, który w zamian silnie zwiąże się z GODUS-em, nadchodzącą "grą w boga" od studia 22Cans, prowadzonego przez Petera Molyneux.

Henderson będzie dzielił i rządził w grze jako najwyższe bóstwo, a ponadto może liczyć na swój udział w zyskach ze sprzedaży. Z niebios schodzimy na ziemię - Henderson bogiem nie stanie się na wieki, ani nawet na wiek, lecz będzie nim maksymalnie przez jeden rok, nie mniej zaś niż kilka miesięcy.

Reklama

Molyneux ujawnił tę informację w wywiadzie na łamach serwisu Rock Paper Shotgun. Twórca GODUS-a pragnie, żeby okres panowania Hendersona był na tyle długi, by wywrzeć znaczący wpływ na życie zwycięzcy Curiosity. Ponadto władza "boga nad bogami" nie będzie nieograniczona - twórcy gry będą kontrolować jego decyzje i spełniać w miarę możliwości wszystkie prośby, pod warunkiem, że nie naruszą balansu rozgrywki.

Kiedy upłynie "okres ochronny", któryś z graczy będzie mógł stać się uzurpatorem i zastąpić Hendersona na tronie najwyższego z bogów. Ile czasu musi dokładnie minąć? To zależy od testów wersji alfa i beta oraz opinii darczyńców z Kickstartera.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Peter Molyneux
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy