Fallout London to prawdopodobnie najlepsze, co mogło spotkać graczy, którzy mają już za sobą Fallouta 4, a przed sobą wieloletnie oczekiwanie na Fallouta 5 (jak wiemy, Bethesda prace nad nim zacznie dopiero po ukończeniu The Elder Scrolls 6, którego premiera dopiero za kilka lat). To olbrzymi dodatek tworzony od lat przez grupę fanów. Tak duży, że dotychczasowe, oficjalne DLC, które Bethesda wydała z myślą o Falloucie 4, wyglądają przy nim wręcz biednie. O tym, jak dobrą pracę wykonuje grupa fanów odpowiedzialna za Fallout London, niech świadczy choćby to, że autorkę scenariusza, Stephanie Zachariadis, niedawno zatrudniła... Bethesda.
W każdym razie - Fallout London zbliża się wielkimi krokami i imponuje wykonaniem. Autorzy dodatku opublikowali nowy zwiastun, w którym możemy zapoznać się z wyglądem postapokaliptycznego Londynu (w stolicy Anglii będzie się toczyć cała akcja rozszerzenia). W końcu poznaliśmy także oficjalną datę premiery. W Fallout London - jeśli nie przytrafi mu się żadna obsuwa - zagramy w przyszłym roku.
Zobacz również:
Fallout London - dodatek o rozmiarach gry
Fallout London będzie rozszerzeniem o rozmiarach wykraczających poza standardy DLC. Autorzy przygotowują raczej osobną grę w oparciu o silnik Fallouta 4 oraz historię uniwersum. Jednak tym razem wyruszymy w końcu poza Stany Zjednoczone, gdzie toczyła się akcja wszystkich dotychczasowych odsłon serii, by zobaczyć, jak wojna nuklearna zmieniła krajobraz Europy. W postapokaliptycznym Londynie poznamy zupełnie nowe miejsca i postacie oraz wykonamy dziesiątki nowych questów.
