Fable Legends (nie do końca) skasowane?

Jeżeli nadal ocieracie łzy po ostatnich doniesieniach nt. zamknięcia firmy odpowiedzialnej za produkcję nowej części Fable, to może zrobić sobie przerwę, bo pojawiło się tzw. "światełko w tunelu".

Możliwe, że kariera Fable Legends nie skończy się na zapowiedzi w mediach. Tworzone przez Lionhead Fable Legends miało umożliwić graczom jeszcze jeden powrót do baśniowego świata Albionu.

Tym razem jednakże gra miała położyć nacisk na asymetryczną rozgrywkę wieloosobową. Czterech graczy wcielałoby się w role bohaterów walczących z siłami zła, natomiast piąty gracz piastowałby urząd Czarnego Charakteru i zarządzał nie tylko grupami stworów czy rozstawianiem pułapek, ale także budową poziomów, poziomem agresywności swych poddanych czy momentem pojawienia się bossa. "Miało", gdyż w marcu prace zostały wstrzymane, a studio należące do Microsoftu zamknięte. Aczkolwiek...

Reklama

Ponoć toczą się rozmowy na temat uratowania tworzonego przez brytyjczyków kodu. Wprawdzie nie ma konkretnych propozycji dotyczących gry bądź studia, ale podobno pracownicy są delikatnie sondowani czy woleliby kontynuować projekt, czy raczej zaakceptować jego zakończenie. Ma to wynikać z tego, że część pracujących nad nim osób miała postulować dalsze rozwijanie projektu jako niezależny deweloper.

Trudno jednakże w tym momencie wykrzyknąć "Hip, hip hurra!" i zacząć odkładać pieniądze na tego free-to-playa, gdyż nawet jeżeli faktycznie proces twórczy powróci do życia, to do jego ukończenia jeszcze długa droga.

Tymczasem pozostaje czekać na rozwój wydarzeń, gdyż Microsoft nie zechciał udzielić dodatkowych informacji dotyczących skasowanego projektu i rozmów z pracownikami.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Fable
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy