Dwie premiery, które powinny przyciągnąć uwagę fanów popularnych ptaków
20 września na dobre zapisze się w kalendarzach fanów pingwinów, to właśnie w tym czasie dwie zupełnie różne od siebie produkcje - Faaast Penguins oraz The Penguin, zadebiutują na rynku PC. Chociaż te projekty różnią się od siebie niemal w każdym aspekcie, jedno je łączy – niesamowita miłość do tych niezdarnych, nielotnych ptaków, które podbijają serca widzów i graczy na całym świecie.
Jeśli wydawało ci się, że widziałeś już wszystko, Faaast Penguins z pewnością wyprowadzi cię z błędu. To dynamiczna, kolorowa gra typu... battle royale, w której gracze wcielają się w szalone pingwiny biorące udział w... wyścigach. Jak zapowiadają twórcy: Na linii startu ustawić może się do 40 zawodników, by zmierzyć się w najeżonych przeszkodami trasach, które przypominają połączenie zwariowanego Fall Guys z kultowym Mario Kartem. W tej grze liczy się przede wszystkim dobra zabawa i odrobina chaosu, a pingwiny dostarczą graczom mnóstwo śmiechu i pozytywnych emocji. Premiera na PC i PS5 już jutro, 20 września, z kolei na wydania dla systemów Xbox Series X/S i Nintendo Switch trzeba będzie chwilkę zaczekać.
Tego samego dnia, co Faaast Penguins, HBO Max wprowadzi do swojej biblioteki VOD zupełnie inny projekt związany z pingwinami. "Pingwin" to seria oparta na jednym z najbardziej znanych antagonistów w uniwersum "Batmana" - Oswaldzie Cobblepocie, znanym szerzej jako tytułowy Pingwin. Serial będzie kontynuacją historii zapoczątkowanej w filmie "Batman" z 2022 roku, reżyserowanym przez Matta Reevesa. W przeciwieństwie do radosnej gry wyścigowej, "Pingwin" wciągnie widzów w brutalny i mroczny świat zbrodni, gdzie tytułowy bohater, jeden z najbardziej intrygujących złoczyńców w historii komiksu, będzie walczył o swoje miejsce w kryminalnym półświatku Gotham City. Zapowiada się solidna dawka emocji.
Co ciekawe, mimo że obie produkcje zadebiutują tego samego dnia, trudno sobie wyobrazić większy kontrast. Faaast Penguins to szaleńcza, pełna energii, czysta zabawa, która ma na celu wywoływanie uśmiechu na twarzach podczas rozgrywki wieloosobowej online. Z kolei "Pingwin" to klimatyczny, mroczny thriller, który wciągnie widzów w świat brutalnej walki o władzę. Obydwie produkcje oferują zupełnie inne doświadczenia - powinny zadowolić zupełnie odmienne grupy odbiorców.
Chociaż pingwiny w kulturze masowej zazwyczaj pojawiają się w roli bohaterów komediowych, to już dzisiaj będzie można przekonać się, że istnieją pewne odstępstwa od normy, które oferują coś o wiele więcej. Bez względu na to, na którą pozycję się zdecydujesz, 20 września prawdopodobnie będzie dniem, który na długo zapadnie w pamięci.