Cyberpunk 2077 postawi na destrukcję otoczenia
CD Projekt uważa, że cyberpunkowe światy "nie są miłym miejscem" i takie podejście zamierza odzwierciedlić także w oczekiwanym Cyberpunk 2077. Nieprzyjazne warunki objawią się między innymi lokacjami podatnymi na destrukcję i zniszczenia.
Sporo informacji na temat produkcji poznaliśmy niedawno za sprawą obszernego materiału z rozgrywki. Otrzymaliśmy niemal 50 minut czystej akcji, prezentowanej wcześniej dziennikarzom za zamkniętymi drzwiami. Nie zabrakło także zniszczeń.
Podobna "fizyczność" dotyczy także zniszczeń... przeciwników. W poniższym materiale widać na przykład, że wrogom można odstrzelić nie tylko ręce i nogi, ale także głowę (delikwent pozbawiony głowy kontynuuje nawet kwestię dialogową, ale to złożymy na karb wczesnej wersji gry).
Prace nad grą trwają i CD Projekt nie wie jeszcze, w jakim zakresie będzie w stanie zaoferować otoczenie podatne na destrukcję. Czy będą to całe pomieszczenia, czy pojedyncze ściany i filary, jak w materiale wideo poniżej? Wszystko zależy od możliwości sprzętu.
W rozmowie z serwisem IGN twórcy także w bardziej ogólny sposób poruszyli temat opublikowanej prezentacji rozgrywki. Dlaczego CD Projekt ujawnił materiał, jeśli na każdym kroku ostrzega i zarzeka, że nie oglądamy jeszcze ostatecznej wersji gry i wszystko, co pokazane, może ulec zmianom?
Cyberpunk 2077 nie ma jeszcze daty premiery.