Assassin's Creed: Shadows - twórcy przepraszają i zapowiadają zmiany

Przy każdej premierze tak dużej gry, jak Assassin's Creed: Shadows, pojawiają się mniejsze lub większe kontrowersje. Nie inaczej jest w tym przypadku. Japońscy fani już od jakiegoś czasu wyrażają swoje obawy. Część z nich jest związana z czarnoskórym samurajem, Yasuke. Twórcy przepraszają za elementy kampanii marketingowej i zapowiadają rozwój gry aż do premiery w listopadzie.

W skrócie:

  • Ubisoft przeprosił za materiały promocyjne, które wywołały niepokój wśród japońskiej społeczności.
  • Kontrowersje wzbudziła postać Yasuke, historycznego czarnego samuraja, jednego z dwojga głównych bohaterów.
  • Ubisoft zachęca fanów do dalszego dzielenia się opiniami, ale apeluje, aby gracze robili to z szacunkiem.

Ubisoft wydał oświadczenie w mediach społecznościowych - zarówno po angielsku, jak i po japońsku - w którym odniósł się do obaw wyrażonych przez fanów. Oświadczenie jest dość ogólne, ale zawiera przeprosiny za elementy promocyjne, które wywołały niepokój w japońskiej społeczności. Już wcześniej Ubisoft przeprosił za grafiki w edycji kolekcjonerskiej Assassin's Creed: Shadows, które zawierały logo współczesnej grupy rekonstrukcyjnej.

Reklama

W oświadczeniu pojawia się postać Yasuke - czarnoskórego samuraja, będącego jednym z dwojga głównych bohaterów Assassin's Creed: Shadows - który wzbudził kontrowersje wśród niektórych komentatorów. Miesiąc temu, Yves Guillemot, szef Ubisoftu, potępił "złośliwe i personalne ataki online", które skierowano do zespołu twórców po ujawnieniu gry.Marc-Alexis Coté, który przewodzi w pracach nad Assassin's Creed: Shadows, również odniósł się do sprawy. Zareagował na tweet Elona Muska, odnoszący się krytycznie do różnorodności w projektowaniu gier wideo. Właściciel Tesli i SpaceX stwierdził w nim, że DEI (skrót od diversity, equity, and inclusion, czyli różnorodności, równości i inkluzywności) zabija sztukę."Chociaż dążymy do autentyczności we wszystkim, co robimy, gry z serii Assassin's Creed są dziełami fikcji inspirowanymi prawdziwymi wydarzeniami i postaciami historycznymi" - czytamy w dzisiejszym oświadczeniu Ubisoftu. "Od samego początku seria korzystała ze swobody twórczej, włączając elementy fantastyczne, aby tworzyć angażujące i immersyjne doświadczenia. Przedstawienie Yasuke w naszej grze jest tego przykładem. Jego unikalne i tajemnicze życie sprawiło, że był idealnym kandydatem do opowiedzenia historii Assassin's Creed osadzonej w feudalnej Japonii."Ubisoft podkreśla, że mimo iż Yasuke jest przedstawiony jako samuraj w Assassin's Creed: Shadows, jest to temat debaty i dyskusji. Postać ta została starannie wpleciona w narrację gry, a japońska shinobi Naoe, druga główna postać w grze, jest równie istotna. Pojawienie się obu postaci ma dać graczom możliwość decydowania o tym, jak chcą grać - czy w sposób bardziej siłowy (Yasuke), czy raczej po cichu i z naciskiem na spryt (Naoe).

Ubisoft w swoim oświadczeniu zaznacza, że współpracował z wieloma zewnętrznymi konsultantami, historykami, badaczami oraz wewnętrznymi zespołami Ubisoftu w Japonii, ale zespoły kreatywne podejmowały decyzje niezależnie. Francuski gigant zachęca do dzielenia się opiniami, ale apeluje, aby krytyka nie była kierowana do współpracowników - ani wewnętrznych, ani zewnętrznych.

Warto pamiętać, że Yasuke był prawdziwą postacią historyczną - czasnoskórym samurajem, który służył pod Oda Nobunagą w XVI-wiecznej Japonii. Jego historia jest jednym z nielicznych przypadków obecności cudzoziemców w szeregach samurajów. Twórcy Assassin's Creed: Shadows uznali, że to idealny materiał na jednego z dwójki głównych bohaterów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Assassin's Creed: Shadows
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy