Nowy rynkowy hit
W telegraficznym skrócie: ARC Raiders trafiło na rynek równo dwa tygodnie temu, wnosząc ogromny powiew świeżości do gatunku ekstrakcyjnych strzelanek, który bez cienia przesady, znajduje się aktualnie w swoim najlepszym miejscu. Produkcja chwalona jest za zgrabnie wprowadzone mechaniki PvPvE, immersyjny, żyjący świat i obłędną oprawę audiowizualną.
O fenomenie ARC poświadczać może popularność tego tytułu. W miniony weekend na Steamie nowy hit przyciągnął ponad 460 tys. grających, a łącznie z użytkownikami konsol w rozgrywce przebywało 700 tys. osób, co jest wynikiem godnym pozazdroszczenia.
Strzelanka zbiera w ogromnej większości pochlebne recenzje, choć wystarczył jeden zapalnik, by wzniecić duży ogień w sieci. Redakcja zagranicznego serwisu Eurogamer przyznała tej produkcji nędzną notę 2/5, mocno tym samym wykruszając się na tle innych ocen. Okazało się, że czarę goryczy u recenzenta przelało generowanie niektórych sekwencji głosowych przez narzędzia AI. "Bogaty tryb walki PvE i niezwykle przyjazna społeczność sprawiają, że Arc Raiders to bardziej przystępna strzelanka ekstrakcyjna niż większość, ale ciągłe wykorzystywanie przez Embark Studios sztucznej inteligencji do generowania głosów rzuca cień na reputację tej gry" - możemy przeczytać.
Wszyscy producenci bazują na możliwościach AI?
Wśród społeczności graczy niemal natychmiastowo podsyciły się liczne debaty. Sprawa nabrała tak dużego rozgłosu, że swoje zdanie postanowił wyrazić szef firmy Nexon, która zajęła się procesem wydawniczym gry. Junghun Lee otwarcie przyznał, że każda gra produkująca gry korzysta w jakiejś części ze sztucznej inteligencji. "Jeśli wszyscy pracują z tymi samymi lub podobnymi technologiami, prawdziwe pytanie brzmi: jak przetrwać? Uważam, że ważne jest, aby wybrać strategię, która zwiększy Twoją konkurencyjność" - wyjaśnił.
Nie jest tajemnicą, że AI w ARC Raiders posłużyło do generowania realistycznych i dynamicznych animacji przeciwników. Jeśli chodzi natomiast o dialogi, to Embark Studios zaangażowało prawdziwych aktorów do studyjnych nagrań. Sztuczna inteligencja na podstawie głosów artystów wygenerowała własne sekwencje. Tutaj producenci pozostawili sobie otwarte furtki, bowiem dzięki AI będą mogli w przyszłości odtwarzać nagrane głosy, gdy ARC wzbogaci się o kolejny content w samej rozgrywce.
Prezes Nexon kwituje, że w strategii firmy zawsze na pierwszym miejscu funkcjonować będzie ludzka kreatywność. AI może pomóc w pewnym mechanicznym i odtwórczym procesie, niwelując tym samym konieczność rozrastania się studia do niebotycznych rozmiarów.










