Fortnite: Znany streamer mówi o spadku popularności Karnetu Bojowego
Fortnite dwa tygodnie temu rozpoczął kolejny sezon Karnetu Bojowego. W związku z tym produkt od Epic Games miał sporo problemów z optymalizacją, co twórcy próbowali łatać w aktualizacjach. Teraz jeden ze streamerów wypowiedział ciekawe słowa o spadku popularności gry.
Od kiedy Fortnite: Battle Royale pojawił się na rynku, stał się praktycznie liderem wśród gier wideo. Nie tylko mowa o gatunku battle royale, ale o całości gamingu. Darmowa gra, która miała początkowo świetną optymalizację, przykuwającą oko grafikę i kilka ciekawych rozwiązań bardzo szybko podbiła serca fanów z całego świata.
Epic Games to widziało i dość dynamicznie rozwijało swój produkt, który w zasadzie w pierwotnych planach miał być traktowany nieco po macoszemu na rzecz "Ratowania Świata". Okazało się inaczej. Sukces Fortnite: Battle Royale był bardzo niespodziewany. Gra weszła mocno do mainstreamu. Choćby piłkarze publicznie mówili, że lubią spędzać wolny czas właśnie przy tej grze.
Jednak ostatni czas nie jest najlepszy dla flagowego produktu Epic Games. Po aktualizacji z nowym sezonem produkt ma sporo błędów w działaniu. Jeden z czołowych streamerów tej gry w Polsce - Maciej "ZONY" Zoniuk sugeruje, że zainteresowanie grą maleje.
"ZONY" to gracz, który jest przy Fortnite praktycznie od jej powstania. Organizował nawet turnieje dla fanów z niewielkimi nagrodami. Streamera można śmiało nazwać jednym z popularyzatorów gry w naszym kraju. Zoniuk niedawno wypowiedział się na Twitterze. Według niego gra od Epic Games nic ciekawego nie oferuje, a patrząc na "kod twórcy" (kod, którego użycie sprawia, że część pieniędzy z zakupów w grze trafia do streamera) niewiele osób wykupiło Karnet Bojowy.
Takie wieści mogą wielu zaskakiwać. Jednak Fortnite ma nadal ogromną popularność. Nietrudno jednak znaleźć negatywne wpisy na temat najnowszego sezonu. Narzekanie na optymalizacje i niezbyt gustowne skiny to tylko część zarzutów ze strony środowiska graczy.