Steam Deck nie miał jeszcze premiery, a już pojawia się na aukcjach

​Chociaż Steam Deck nie miał jeszcze oficjalnej premiery to już zalał serwisy aukcyjne, na których urządzenie jest sprzedawane za krocie.

Steam Deck jest przenośną konsolą zapowiedzianą przez Valve, która wyglądem przypomina Nintendo Switch, z tą różnicą, że umożliwi odpalenie gier ze Steama, co już na starcie daje jej sporą przewagę. Pojawiają się pytania o wydajność w nowszych produkcjach, aczkolwiek tę kwestię wyjaśnią dopiero popremierowe testy.

Urządzenie jest oferowane w kilku wersjach różniących się od siebie dostępną pojemnością - 64/256/512 GB, których ceny wynoszą kolejno: 1899 zł, 2499 zł oraz 3099 złotych. Produkt jest dostępny w ramach wcześniejszych zamówień na platformie Steam i za rezerwację należy zapłacić 18 złotych.

Reklama

To zabezpieczenie przed scalperami, czyli grupą osób wykupującą towary, by odsprzedać je z większym zyskiem. Niestety, jak się okazuje zabezpieczenie finansowe zawiodło, bowiem Steam Deck, choć nie miał jeszcze oficjalnej premiery, to już zalał serwisy aukcyjne.

Na eBayu nie brak domorosłych "biznesmenów" wystawiających sprzęt Valve po często zawyżonych cenach. Przykładowo mogliśmy natrafić na oferty za 500-900 dolarów czy nawet 1599 czy 2500 dolarów. Co ciekawsze, handlarze próbują sprzedać nie tyle samą konsolę, co zamówienie złożone w sklepie Valve.

Tego rodzaju oferty zalały eBay, a do sprawy odniosła się administracja tego serwisu, przyznając, że aukcje będą kasowane z powodu naruszenia regulaminu. Mowa o punkcie, w myśl którego towar ma zostać wysłany w ciągu 30 dni. Tymczasem sprzęt zadebiutuje na przełomie 2021/2022 roku i wtedy też wystartują pierwsze dostawy.

Marcin Jeżewski - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Steam Deck
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy