W tym roku, a dokładniej w listopadzie, minie piąta rocznica istnienia next-genowej konsoli dziewiątej generacji od Sony, czyli PlayStation 5. Historia tego urządzenia nie była usłana różami zwłaszcza jeśli chodzi o początkową sprzedaż, tak mocno nadwyrężaną przez kilka zewnętrznych czynników, które zdominowały niemal cały 2020 i dużą część 2021 roku.
PlayStation 5 zadebiutowało na rynku w okresie sporego kryzysu na rynku półprzewodników oraz chwilę po samym apogeum pandemii koronawirusa. Przez długie miesiące PS5 stanowiło towar deficytowy w wielu marketach. Problematyczność zakupu konsoli od Sony wynikała - oprócz powyższych czynników - również z wahań kursów walut oraz wzmożonej działalności spekulantów, która mocno dała się we znaki wielu graczom.
Kiedy już większość problemów udało się zażegnać, sprzedaż PlayStation 5 zaczęła się sukcesywnie napędzać we wszystkich niemal regionach świata. Z najnowszego raportu wynika, że PS5 przebiło właśnie kolejną cenną barierę sprzedażową. W ostatnim kwartale finansowym urządzenie osiągnęło sprzedaż przekraczającą 2,5 mln sztuk.
W praktyce oznacza to, że globalnie od momentu swojej premiery PlayStation 5 trafiło 80,3 mln użytkowników. PS5 ma na swoim koncie kolejny cenny kamień milowy i nadal pnie się w rankingu najlepiej sprzedających się konsol w historii. Sprzęt jest na dobrej drodze do pobicia wyników PSP, Game Boy Advance czy Xboksa 360 - najlepiej sprzedającej się konsoli Microsoftu.
Warto wspomnieć, że w końcówce minionego roku wymagający gracze doczekali się premiery PlayStation 5 Pro, ulepszonej wersji podstawowego modelu, która posiada ponad 65% więcej jednostek obliczeniowych. To oczywiście istotnie wpływa na wydajność i jakość rozgrywki - zwłaszcza w najnowszych tytułach.











