Portfolio skinów Fortnite z każdym dniem rośnie w siłę. Wystarczy wejść do kilku różnych lobby przedmeczowych i przyjrzeć się swoim rywalom, aby zdać sobie sprawę, jak ogromna jest aktualnie liczba przedmiotów kosmetycznych w battle royale Epic Games. Lata współprac, karnetów bojowych, różnego rodzaju wydarzeń oraz prezentów dla społeczności nie poszły na marne. Możemy przebrać się niemalże za wszystko.
Nawet za szopa-kowboja, ku uciesze wielu graczy. Clyde, bo tak nazywa się nowy skin do Fortnite, był wyczekiwany ostatnio przez sporą grupę osób. Nie da się ukryć, że rzuca się w oczy i pod pewnymi względami odbiega od typowego stylu skinów w battle royale Epic Games. Jest to też oczywiście coś nowego, co zawsze przykuwa większą uwagę pewnych osób, które lubią w grze wyglądać dobrze.

Niestety tym razem mamy do czynienia z bardzo kosztownym wydatkiem. Clyde jest bowiem efektem współpracy pomiędzy Epic Games a Backbone, firmą zajmującą się tworzeniem akcesoriów do smartfonów dla graczy. Skin otrzymacie w rezultacie za darmo, jeżeli zdecydujecie się na zakup Backbone Pro Controllera, którego cena wynosi 170 dolarów, czyli ponad 600 złotych, bez kosztów przesyłki.
Trzeba kupić urządzenie, podłączyć je do telefonu, wejść w dedykowaną aplikację Backbone i tam znajdziecie kod do wykorzystania w Fortnite. Po jego wykorzystaniu otrzymacie krótką misję w grze, której nagrodą jest Clyde. Kody są jednorazowe, może wykorzystać je tylko jeden graczy i zakazany jest wszelki handel i wymiana otrzymanymi kodami. Co nie znaczy oczywiście, że nie będzie się to niedługo dziać.
Jest na szczęście duża szansa, że Clyde w przyszłości trafi do sklepu i stanie obok standardowych skinów. Nie wiemy, czy się to wydarzy, ponieważ Epic Games nie zaadresowało tego tematu, ale trudno uwierzyć, aby Clyde był dostępny wyłącznie za zakupem drogiego kontrolera do smartfona. Czas pokaże, czy będzie to atrakcja wyłącznie dla zapalonych fanów mobilnego grania, czy może szop-kowboj będzie później dostępny jako płatny skin w Item Shopie.











