Wkrótce zobaczymy gry na Xbox Series X
Pandemia koronawirusa spowodowała odwołanie większości imprez masowych poświęconych grom wideo, także tych największych: E3 oraz Gamescom. Tymczasem nowości trzeba jakoś zapowiadać, zwłaszcza że mowa nie tylko o grach, ale także o nadchodzących konsolach nowej generacji.
Włodarze Microsoftu i Sony muszą więc szybko modyfikować plany, lecz kiedy można spodziewać się jakichś efektów? Phil Spencer - odpowiedzialny za Xbox Series X - zapewnił wczoraj na Twitterze, że nie trzeba będzie czekać już długo i wkrótce powinniśmy spodziewać się nowości związanych z grami.
"Jakie masz odczucia na temat ewentualnych planów ujawniania nowych gier i informacji na temat sprzętu? Jak idzie planowanie? Na pewno nie brakuje fanów wygłodniałych jakichkolwiek detali!" - napisał na Twitterze jeden z takich "głodnych" fanów, kryjący się pod pseudonimem Woggerman.
"Przeglądaliśmy wczoraj plany na temat dalszej komunikacji. Zespół świetnie radzi sobie z nowymi warunkami. Nigdy nie byłem bardziej podekscytowany przyszłością Xbox. Wiemy, że oczekujecie jasnych komunikatów. Takie są też nasze zamiary. Na następny krok nie trzeba będzie długo czekać".
Tyle w odpowiedzi napisał sam Phil Spencer, czym zapewne zaskoczył Woggermana. Szef działu Xbox w Microsofcie dodał także słowo "gry" w nawiasie, więc najbliższa zapowiedź będzie dotyczyła zapewne właśnie oprogramowania, a nie sprzętu czy technicznych tajemnic nadchodzącej konsoli.
A być może "konsol", w liczbie mnogiej. Już od dłuższego czasu mówi się bowiem, że gigant z Redmond szykuje nie jeden, lecz dwa modele. Tym "flagowym" ma być oczywiście Xbox Series X, lecz w planach jest podobno także dużo słabsze - a co za tym idzie, także tańsze - urządzenie "startowe".
Jeśli o grach mowa, to spekuluje się, że powstaje między innymi kolejna odsłona serii Fable, którą miałoby się zająć studio Playground Games, twórcy cenionego cyklu Forza Horizon. Microsoft jest jednak w interesujących sytuacji, ponieważ firma ma kontynuować wydawanie gier też na Xbox One.
