Apocalypse Rising: rewolucja w świecie Red Alert 2

Red Alert 2: Apocalypse Rising to modyfikacja typu total conversion, która niemal całkowicie zmienia zasady rozgrywki. Niedawno doczekała się oficjalnej premiery, oferując świeże spojrzenie na kultowego RTS-a, który na stałe zapisał się w historii gier wideo.

Co czyni tę modyfikację tak wyjątkową? Zespół W3D Hub, odpowiedzialny za projekt, postanowił całkowicie zmienić formułę gry. Red Alert 2 przekształcono z klasycznego RTS-a z rzutem izometrycznym w wieloosobową strzelankę z możliwością wyboru widoku z pierwszej lub trzeciej osoby.

Gra, nad którą prace rozpoczęły się już w okolicach 2008 roku, działa na autorskim silniku W3D, pierwotnie wykorzystanym w Command & Conquer: Renegade - innej produkcji tego samego zespołu. Największym wyróżnikiem jest możliwość obserwowania pola walki z perspektywy jednego z żołnierzy. Gracze mogą opowiedzieć się po stronie Aliantów lub Sowietów, a zamiast wydawać rozkazy, sami biorą udział w epickich bitwach, obejmujących piechotę, pojazdy, walki morskie i naloty bombowe.

Reklama

Dla fanów oryginalnego Red Alert szczególnie istotne będzie to, że modyfikacja zachowuje wszystkie detale graficzne pierwowzoru, w tym wygląd jednostek i charakterystyczne elementy stron konfliktu. Gracze mogą wcielić się w kultowych GI i Poborowych, prowadzić czołgi Apocalypse, a nawet latać sterowcem Kirov. W przyszłości planowane jest także wprowadzenie możliwości wydawania poleceń psom.

Mapy zostały wiernie odwzorowane, choć dostosowano je do nowej formuły rozgrywki. Dzięki temu gra łączy nostalgię z nowoczesnym podejściem, oferując coś zarówno dla weteranów serii, jak i nowych graczy.

Jeśli chcecie przetestować moda, możecie pobrać go ze strony ModDB. Co ważne, ważący 2,91 GB instalator to jedyne co musicie mieć - modyfikacja jest całkowicie samodzielna, czyli nie potrzebuje plików oryginalnego Red Alert 2 do uruchomienia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy