Twórca Fallouta zachwala serial, ale krytykuje postawę fanów
Twórca oryginalnej gry Fallout pochwala adaptację telewizyjną, ale wyraża zastrzeżenia co do zachowania części społeczności.
Tim Cain, główny projektant pierwszej gry z serii Fallout, wypowiedział się entuzjastycznie o serialu stworzonym na jej podstawie (dostępnym od paru dni na platformie Amazon Prime Video). Ale podzielił się też swoimi obawami dotyczącymi negatywnych postaw wśród fanów serii.
Tim Cain, który odegrał kluczową rolę w stworzeniu pierwszej odsłony Fallouta, został zaproszony przez Todda Howarda z Bethesdy na premierę serialu w Chinese Theater w Los Angeles. Cain w prawie 17-minutowym filmie na swoim kanale YouTube nie szczędził pochwał nowej serii, w szczególności doceniając sposób, w jaki uchwyciła ona unikalny klimat uniwersum Fallout. "Podczas oglądania scenografii byłem tak zaabsorbowany, że przez kilka minut całkowicie straciłem wątek dialogów" - przyznał Cain.
Chociaż serial spotkał się z ciepłym przyjęciem samego Caina, doświadczony twórca wyraził również swoje frustracje dotyczące zachowania niektórych fanów Fallouta. Krytykował on negatywne komentarze oraz toksyczność, jaką część społeczności przejawia wobec osób pracujących nad różnymi odsłonami serii. Ma ona dotyczyć szczególnie rzekomej rywalizacji między grami wyprodukowanymi przez Bethesdę a tymi stworzonymi przez Interplay, Black Isle oraz Obsidian. "Niektóre z rzeczy, które mówicie w sieci, są naprawdę nie na miejscu" - ocenił Cain, odnosząc się do sporów dotyczących tego, jak serial miałby traktować wydarzenia z gier nie-Bethesdy.
W trakcie premiery Cain spotkał się także z Brianem Fargo, założycielem wydawnictwa Interplay, które pierwotnie wydało Fallouta, a obecnie kierującym studiem inXile. Pomimo wcześniejszych nieporozumień między nimi, Cain podkreślił, że ich relacje są obecnie przyjazne, a rozwój Fallouta 2 był to skomplikowana sytuacja z przeszłości. "Ludzie pamiętają rzeczy inaczej, wydarzenia wpływają na nich różnie" - skomentował twórca.
Niestety, jak ujawnił Cain, negatywna reakcja fanów na jego wcześniejsze komentarze doprowadziła do ataków online na Fargo, co deweloper zdecydowanie potępił. "Jeśli my potrafimy się dogadać, to wy również powinniście móc" - zaznaczył.
Serial "Fallout" zbiera głównie dobre lub bardzo dobre recenzje. "Jest to absolutnie fantastyczne. Goggins jest wspaniały zarówno jako nieskalany złoty chłopiec Cooper, jak i ohydny Ghoul, Moten wnosi dużo niuansów do roli, która łatwo mogłaby być jednowymiarowa, a Purnell wspaniale przedstawia upadek niewinności Lucy" - zachwyca się The Guardian.
Ale są też recenzje negatywne. "Główny problem polega na tym, że żadna z tych postaci nie jest wystarczająco złożona lub interesująca, by trzymać za nią kciuki. To dwuwymiarowe, puste awatary, które ktoś mógłby wybrać na początku gry" - pisze Looper. "Jednak podczas gry można jeszcze przeboleć płytkie charaktery i mgliste historie (jeśli rozgrywka jest wystarczająco zróżnicowana i wymagająca), ale to samo nie działa, gdy oglądamy historię rozwijającą się na ekranie".