The Last of Us Online anulowane. Naughty Dog ma inne plany na przyszłość

Na oficjalnej stronie Naughty Dog pojawił się właśnie wpis dotyczący The Last of Us Factions, trybu multiplayer do popularnej gry studia. W krótkim poście deweloperzy wyjaśnili, że projekt ten został anulowany. Naughty Dog tłumaczy, że była to bardzo trudna decyzja i jest świadome tego, jak przykra może być to informacja dla fanów The Last of Us wyczekujących nowego trybu online.

Studio zorientowało się, że jeżeli mieliby zrealizować założony z Factions plan, musieliby zaangażować w niego większość swoich pracowników. Stanęli więc przed decyzją pomiędzy nowym trybem online a kolejnymi single-playerami, które definiowały do tej pory Naughty Dog. Plotki o problematycznym procesie produkcji The Last of Us Online słyszeliśmy już od dłuższego czasu. Najpierw w rozwój gry zaangażowało się Bungie, które w oczach PlayStation funkcjonuje jako ekspert od produkcji live-service. Później raport Bloomberga wspominał o znacznie mniejszej skali projektu i oddelegowaniu części zaangażowanych w niego deweloperów do innych gier.

Teraz stało się z kolei to, co wielu graczy uważało do tej pory za najgorszy z możliwych scenariuszy. The Last of Us Online zostało całkowicie anulowane, a prace nad nim zatrzymano. Nie oznacza to oczywiście, że tryb multiplayer do sequela nigdy nie ujrzy światła dziennego, ale Naughty Dog najwyraźniej dużo bardziej komfortowo czuje się w grach single-player.

Anulowanie Factions może spowodować również spore wątpliwości odnośnie strategii rozwoju PlayStation. Regularnie mówiło się w ostatnich miesiącach, że Sony chce położyć duży nacisk na gry live-service, a w oczach graczy The Last of Us było jednym z najbardziej obiecujących tytułów. Decyzja Naughty Dog może postawić spore znaki zapytania nad kolejnymi projektami Japończyków.