Studia Ubisoftu strajkują. Poważne problemy u francuskiego wydawcy

Krążące po branży plotki okazały się prawdą. Niskie morale wewnątrz Ubisoftu sprowokowały najwyraźniej trzy studia do przyłączenia się do francuskiej unii pracowników branży gier.

Tom Henderson, znany i sprawdzony insider, przygotował ostatnio cały raport dotyczący wewnętrznej sytuacji Ubisoftu. Wspominał w nim, że pod skrzydłami wydawcy powstają wciąż liczne projekty i fani mają na co czekać, ale morale pozostawiają wiele do życzenia. Anonimowi deweloperzy narzekali na warunki pracy oraz konsekwencje aktualnej sytuacji na rynku.

Część twórców gier postanowiła pójść o krok dalej i dołączyć do francuskiej unii osób zatrudnionych w branży gamingowej. Studia z Paryża, Annecy i Montepllier podjęły tę decyzję po tym, jak negocjacje z Ubisoftem dotyczące rocznego wynagrodzenia “trafiły na ścianę".

Reklama

Z obozu Ubisoftu dochodzą w rezultacie do nas bardzo sprzeczne informacje. Z jednej strony jest bowiem CEO firmy Yves Guillemot, który informował niedawno, że wyniki finansowe mocno przekroczyły ich oczekiwania. Z drugiej jednak strony jeden z pracowników paryskiego studia stwierdził, że Ubisoft chce oszczędzać pieniądze. Powstał rzekomo plan zaoszczędzenia 200 milionów euro na przestrzeni kolejnych dwóch lat. Zdaniem pracowników najlepszym sposobem na zarobienie pieniędzy jest tworzenie dobrych gier.

Co najmniej jedno z tych studiów może faktycznie mieć z tym jakieś doświadczenie. Zespół z Montepellier odpowiedzialny jest bowiem za ostatnią odsłonę Prince of Persia. The Lost Crown zebrało pozytywne recenzje i wiele przychylnych opinii u graczy, ale nawet mimo tego, zawiodło Ubisoft pod kątem zainteresowania fanów serii. Gra przyniosła zaledwie 15 milionów dochodu, co dla tak dużego wydawcy i projektu jest definitywnie słabym wynikiem.

Co wyniknie z tego strajku? Trudno powiedzieć. Deweloperzy liczą na lepsze wynagrodzenia, które będą odpowiednio wynagradzać ich wysiłek. Ubisoft z kolei na pewno chętnie wydawałby mniej pieniędzy, ale zakończenie współpracy z trzema zespołami i potencjalnie zrezygnowanie z trzech różnych projektów to bardzo ryzykowna decyzja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ubisoft | Prince of Persia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy