Six Days in Fallujah - pierwsze wrażenia. Sprawdzamy kontrowersyjną strzelankę

Historia powstania Six Days in Fallujah jest równie skomplikowana i burzliwa, jak bitwa, której przebieg odtwarza.

Konami zapowiedziało grę w 2009 roku, ale ostatecznie wycofało się z projektu ze względu na głośne kontrowersje związane z podejmowaną przez twórców tematyką. Jednak po wielu latach studio Highwire Games dopięło swego i dokończyło swoje dzieło. No, prawie dokończyło. Ostatnio gra trafiła do wczesnego dostępu na Steamie.

A skąd w ogóle kontrowersje wokół Six Days in Fallujah? Krytycy argumentowali, że gra może stać się narzędziem propagandowym, gloryfikującym konflikt w Iraku, a niektórzy zwracali uwagę na możliwość potraktowania tej produkcji jako sposobu na robienie rozrywki z prawdziwej tragedii. W branży rozgorzała dyskusja pełna pytań o etykę i odpowiedzialność twórców gier wideo. W odpowiedzi na te obawy twórcy podkreślali, że Six Days in Fallujah ma na celu zrozumienie skomplikowanej rzeczywistości wojny, a nie jej gloryfikację. 

Reklama

Koniec końców, kontrowersje kontrowersjami, a życie życiem. I Six Days in Fallujah w końcu wychodzi na światło dzienne. Czy w ogóle warto było tak zawzięcie o niej dyskutować? I czy warto w nią... zagrać?

Six Days in Fallujah to FPS, który zasługuje na uwagę, ale nie bez poważnych zastrzeżeń. Gra otwarcie stawia na autentyzm i nie boi się surowego realizmu. Zamiast osadzać graczy wewnątrz fikcyjnego, hollywodzkiego scenariusza, prezentuje wojnę w sposób zdecydowanie bardziej zbliżony do rzeczywistości niż chociażby seria Call of Duty. Jej detale, takie jak autentyczne bronie i wypowiedzi żołnierzy, wywierają na graczu silne wrażenie. Ale czy to wystarczy?

Mimo ambitnych założeń, podstawowa mechanika gry nie odbiega znacząco od dobrze nam znanych schematów z serii Call of Duty. Zadania polegają na odbijaniu kolejnych fragmentów irackiego miasta Fallujah oraz walce z tłumami wrogów za pomocą dostępnej, umiarkowanie różnorodnej broni. Wszystko to już znamy. Nawet system strzelania - choć stawia na realizm - wydaje się bardziej wyrozumiały dla gracza, niż można by się spodziewać. Jednocześnie konkurencja (znów możemy wskazać na COD-a) oferuje znacznie bardziej zróżnicowaną rozgrywkę.

Niewątpliwie gra posiada kilka unikalnych mechanik, takich jak zróżnicowanie dźwięków rozmów w zależności od odległości od budynków, czy możliwość uniknięcia obrażeń przez odpowiednie ustawianie się wobec strzelających wrogów. To rzeczywiście interesujące rozwiązania, które wzmacniają realizm. Jednak niewystarczające, by zatrzeć uczucie monotonii.

Największą bolączką Six Days in Fallujah na obecnym etapie jest brak zawartości. Grę póki co możemy nabyć we wczesnym dostępie na Steamie za - bagatela - niespełna 185 złotych i w tej cenie mamy prawo oczekiwać o wiele więcej. Na tę chwilę za tę kwotę nie otrzymujemy nawet kampanii dla pojedynczego gracza, co dziwi o tyle, że twórcy od początku kładą nacisk na opowiedzenie historii, która wydarzyła się naprawdę. Co prawda, kampania singlowa ma trafić do gry jeszcze w tym roku, ale czy do tego dojdzie? Przekonamy się. A na razie musimy zadowolić się kooperacyjnymi potyczkami przez sieć.

Na tę chwilę moja ocena Six Days in Fallujah jest zdecydowanie mieszana. Z jednej strony tytuł stawia ważny krok naprzód w kierunku traktowania gier wideo jako medium do przekazywania trudnych prawd. Z drugiej, niestety, oferuje na razie zdecydowanie za mało, jak na cenę, którą trzeba za nią zapłacić. Poza tym jako gra - wbrew oczekiwaniom - nie odbiega aż tak znacząco od tego, co znamy z bardziej zręcznościowych strzelanek wojennych, jak Call of Duty. Na razie jestem zawiedziony, ale z końcową opinią wstrzymam się do premiery.

A co do kontrowersji, które wzbudziła gra, w mojej opinii były one zdecydowanie przesadzone. Nie ma w Six Days in Fallujah niczego, czego nie znalibyśmy z innych tego typu produkcji. Inspiracje prawdziwymi, pełnymi przemocy wydarzeniami oraz realistycznie ukazane oblicze wojny to nie nowość w tym medium.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Six Days In Fallujah | Steam | Konami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy