Sprawa jest o tyle ciekawa, że ani Square Enix czy Eidos Montreal nie zapowiadali next-genowego update'u swojej gry, ani też nikt się go specjalnie nie spodziewał. Shadow of the Tomb Raider już wcześniej wyglądał bardzo dobrze zarówno na PlayStation 5, jak i na Xboksach Series X|S. Szczególnie na mocniejszej wersji konsoli Microsoftu, gdzie korzystał z techniki FPS Boost, pozwalającej upłynnić animację do 60 FPS przy zachowaniu rozdzielczości 4K.
Po zainstalowaniu aktualizacji o numerze 2.01 możemy delektować się rozgrywką w 60 klatkach na sekundę i w rozdzielczości 4K także na konsolach PlayStation 5. Już wcześniej gra na najnowszej konsoli Sony działała w 60 FPS, ale w niższej rozdzielczości. Z kolei w sklepie Microsoftu widzimy teraz, że Shadow of the Tomb Raider jest grą oficjalnie zoptymalizowaną pod kątem Xboksów Series X|S, niewymagającą funkcji FPS Boost do osiągnięcia 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 4K.
Posiadacze PlayStation 5 do tej pory mogli wybierać, czy wolą grać w Shadow of the Tomb Raider w 30 FPS i w 4K, czy jednak bardziej zależy im na 60 FPS i godzą się z obrazem wyświetlanym w rozdzielczości 4K. Gra w trybie jakościowym wyglądała wyraźnie lepiej (szczególnie na większych ekranach), ale nie da się ukryć, że chyba każdy, kto posiada PlayStation 5 lub Xboksa Series X|S, zdążył się już przyzwyczaić do 60 klatek na sekundę.
Shadow of the Tomb Raider to gra, która po wprowadzeniu wspomnianej aktualizacji nie daje po sobie poznać, że ukazała się trzy lata temu. Jeśli nie zapoznaliście się do tej pory ze zwieńczeniem najnowszej trylogii o Larze Croft, teraz macie ku temu najlepszą okazję. Pozycja jest dostępna nie tylko na konsolach, ale również na PC. Jej średnia ocen w portalu Metacritic wynosi 7,5/10 (w przypadku wydania na PS4).
