Nadlatuje kolejne wydarzenie z cyklu Free Fly w Star Citizen, jednym z najbardziej rozbudowanych, ale jednocześnie kontrowersyjnych projektów w branży gamingowej. Oznacza to, że od 17 do 28 kwietnia będziecie mogli pobrać space-sima i wytestować go zupełnie bez jakichkolwiek opłat.
Event poprzedzony został sporą aktualizacją Alpha 4.1, więc będzie to doskonała okazja to przetestowania nowości wprowadzonych przez zespół Chrisa Robertsa. Ponad tydzień zabawy powinno być wystarczającą dawką czasu do weryfikacji, z jakim tak naprawdę tytułem macie do czynienia.
W ramach darmowego grania twórcy udostępnią sześć kosmicznych maszyn. Stery będziecie mogli przejąć nad:
- Arrow (Anvil Aerospace) - lekki myśliwiec
- C1 Spirit (Crusader Industries) - transporter
- Corsair (Drake Interplanetary) - statek przeznaczony do eksploracji
- Cutter (Drake Interplanetary) - transporter / statek towarowy
- Fortune (MISC)
- Prospector (MISC)
Star Citizen - czym jest?
To symulator kosmosu rozwijany od 2012 roku przez dewelopera Chrisa Robertsa, założyciela studia Cloud Imperium Games. W grze toczymy podboje, eksplorujemy bezkres wszechświata, zajmujemy się handlem, wydobywaniem surowców, a solą wszystkiego jest interakcja z innymi pilotami.
Gra zrealizowana została w ramach zbiórki społecznościowej na Kickstarterze, która kilkanaście dni temu przekroczyła granicę 800 milionów dolarów. Ta absurdalna kwota to jednak nie fikcja, a rzeczywistość. Star Citizen jest... 10 razy droższą grą od chociażby polskiego Wiedźmina 3.
Z tego też płyną kontrowersje związane z tym projektem, bowiem tytuł od 13 lat znajduje się na etapie tworzenia i nie ujrzał jeszcze pełnego wydania, za co krytykowani są twórcy gry.
