RoomAlive zamieni pokój w jedną wielką grę
Pamiętacie IllumiRoom? To technologia Microsoftu, która ma wyświetlać obraz z gier nie tylko na ekranie telewizora, ale i na ścianach pokoju.
Choć nie trafi ona (przynajmniej na razie) pod przysłowiowe strzechy, gigant z Redmond wciąż pracuje nad rozwojem projektu. W efekcie powstało RoomAlive - ulepszona wersja IllumiRoom wykorzystująca możliwości rzeczywistości rozszerzonej (AR).
Po raz pierwszy o IllumiRoom świat usłyszał we wrześniu 2012 roku, kiedy internauci odkopali patent opisujący "środowiskowy wyświetlacz" - wykorzystujące m.in. Kinecta urządzenie, które ma wyświetlać obraz z gier nie tylko na telewizorze, ale i na ścianach pokoju. Kilka miesięcy później Microsoft zaprezentował działanie technologii na filmiku.
Okazuje się jednak, że był to tylko początek. Gigant z Redmond cały czas pracuje nad udoskonaleniem projektu - firma właśnie pokazała jego nową wersję, zwaną RoomAlive. "Środowiskowy wyświetlacz" uzupełniono o technologię rzeczywistości rozszerzonej.
A to oznacza, że pokój gracza zamienia się w jedno wielkie wirtualne otoczenie - z udostępnionego filmiku wynika, że można wchodzić w interakcje z cyfrowymi przedmiotami, których obraz pojawia się na ścianach pomieszczenia (lub innym podłożu. Ruch gracza jest natomiast śledzony przez sześć Kinectów.
Oczywiście RoomAlive nie prędko trafi do sklepów - głównie dlatego, że jest za duże i za drogie. No ale na razie można popatrzeć, jak prezentuje się na filmiku (co ciekawe, to co na nim widać, powstało w czasie rzeczywistym i nie zostało podrasowane efektami specjalnymi):