Ogromne problemy Nintendo. Chodzi o cła wprowadzone przez Donalda Trumpa
Ofensywa Donalda Trumpa trwa w najlepsze. Decyzja związana z cłem narzuconym na niemal wszystkie kraje świata zbiera ze sobą ogrom kontrowersji. Gracze, którzy z niecierpliwością wyczekiwali premiery konsoli Nintendo Switch 2, będą musieli uzbroić się w jeszcze więcej cierpliwości...
W ramach wydarzenia Nintendo Direct, które odbyło się 2 kwietnia, japońska korporacja przedstawiła światu chyba wszystkie najistotniejsze szczegóły związane z next-genową przenośną konsolą Nintendo Switch 2. Urządzenie pojawi się na sklepowych półkach w cenie 449,99 dolarów w podstawowej wersji. Klienci w Polsce będą musieli zapłacić ok. 2199 zł za ten sprzęt.
Premiera drugiej odsłony Switcha wyznaczona została na 5 czerwca. Przedsprzedaż miała wystartować już niebawem. Teraz wiemy jednak, że tak się nie stanie, przynajmniej na rynku USA. W związku z agresywną polityką handlową prowadzoną przez Trumpa związaną przede wszystkim z narzuceniem stawek celnych na wiele państw, Nintendo podjęło decyzję o wstrzymanie przedsprzedaży Switcha 2 w Stanach Zjednoczonych.
W istocie rzeczy wariant przedsprzedaży na next-genowego handhelda miał ruszać za oceanem już 9 kwietnia. W specjalnym oświadczeniu japoński producent wskazał, że musi ocenić "potencjalny wpływ" taryf na rynek amerykański, nim oficjalnie ruszy ze sprzedażą. Dalej czytamy, iż Nintendo zaktualizuje harmonogram w późniejszym czasie.
Data premiery urządzenia nie ulega zmianie i będzie miała miejsce 5 czerwca. Warto odnotować, że decyzja Trumpa nastąpiła dosłownie kilka godzin po wydarzeniu Nintendo Direct prezentującym możliwości konsoli - rzucającym więcej światła na to, co najbardziej trapiło graczy odnośnie Switcha 2.