Dlaczego Nintendo Switch 2 ma ekran tylko LCD, a nie OLED?
Nintendo oficjalnie potwierdziło, że Switch 2 będzie mieć ekran LCD zamiast OLED-a. Fani pytają: dlaczego krok wstecz? Japoński gigant ma swoją odpowiedź i nie zamierza się z niej wycofywać.
W skrócie:
- Nowy Switch 2 nie otrzyma ekranu OLED. Nintendo zdecydowało się na tańszy panel LCD. Tetsuya Sasaki tłumaczy, że obecne LCD są dużo lepsze niż te z 2017 roku.
- Firma podkreśla, że ekran obsługuje HDR, czego nie miała nawet wersja OLED pierwszego Switcha. To ma wyraźnie ulepszyć jakość obrazu.
- Część graczy i tak czuje się rozczarowana. W sieci pojawiają się głosy, że lepiej poczekać na wersję OLED, która prawdopodobnie i tak się pojawi za kilka lat.
Po prezentacji Switcha 2 wiele osób zauważyło brak jednej konkretnej cechy - ekranu OLED. Mimo że obecna generacja doczekała się modelu z takim wyświetlaczem, Nintendo w nowej konsoli wraca do panelu LCD. Decyzję potwierdził Tetsuya Sasaki, dyrektor techniczny projektu.
Jak tłumaczy, przez ostatnie lata technologia LCD bardzo się poprawiła. Zespół przeanalizował wszystkie możliwości i uznał, że LCD to nadal solidny wybór - szczególnie że ekran w Switchu 2 będzie wspierał HDR. Co ciekawe, wersja OLED pierwszego Switcha HDR-u nie obsługiwała w ogóle.
Sasakiego nie cytowano wprost na temat kosztów, ale łatwo się domyślić, że to też miało znaczenie. Nowy Switch 2 kosztuje już 2199 złotych (to oficjalna cena), a użycie OLED-a mogłoby jeszcze podbić tę cenę. W obecnych realiach cenowych Nintendo prawdopodobnie nie chciało tym ryzykować - szczególnie że Switch 2 wciąż ma być "dla wszystkich".
W dodatku to nie pierwszy raz, gdy firma zaczyna od "tańszej" wersji, a potem wypuszcza coś bardziej premium. Tak było z Nintendo 3DS i z pierwszym Switchem - obie platformy dostały później ulepszone modele (zresztą bardzo dobrze się sprzedające).
Niektórzy użytkownicy już zapowiadają, że poczekają na przyszłą wersję OLED - zakładając, że Nintendo powtórzy dotychczasową strategię. Pojawiają się też opinie, że firma powinna zaoferować tańszą wersję do zabawy tylko w wariancie zadokowanym, bez ekranu, skoro i tak nie jest on priorytetem.
Z drugiej strony HDR może częściowo zrekompensować brak OLED-a. Jeśli Nintendo faktycznie wykorzysta jego możliwości w grach, to dla wielu różnica może być niezauważalna, przynajmniej w ruchu.
Switch OLED, mimo lepszego wyświetlacza, nie miał lepszych parametrów technicznych niż oryginał - procesor, pamięć i bateria pozostały niemal bez zmian. Dopiero Switch 2 to pierwsza prawdziwa generacyjna zmiana sprzętowa od 2017 roku.