Red Dead Redemption: Fani niezadowoleni z zapowiedzi. Co na to Take-Two?

Ostatnia zapowiedź Red Dead Redemption nie została najlepiej przyjęta przez fanów Rockstar Games. O feedback graczy zapytany został w rezultacie CEO Take-Two Interactive, Strauss Zelnick.

Od wielu miesięcy słyszeliśmy o potencjalnym powrocie Red Dead Redemption. Rockstar Games potwierdzało oczywiście, że deweloperzy skupieni są aktualnie wyłącznie na Grand Theft Auto 6, ale liczne przecieki sugerowały nową wersję popularnego westernu. Po świetnym przyjęciu dwójki wiele osób oczekiwało gry, która pozwoliłaby im sprawdzić również pierwszą część serii.

Reklama

Okazało się, że Rockstar faktycznie pracuje dalej nad GTA, ale nowa wersja Red Dead Redemption została oddana w ręce zewnętrznego studia. Powstał w rezultacie port na Nintendo Switcha oraz PlayStation 4, którego krótki zwiastun, wraz z solidną porcją screenów, zadebiutował niedawno na kanałach Rockstar.

Jak można domyślić się po ponad 110 tysiącach negatywnych ocen na YouTube, nowe Red Dead Redemption nie spodobało się większości graczy. Jedni zawiedzeni są faktem, że nie jest to pełnoprawny remake, inni oczekiwali wersji dedykowanej aktualnej generacji, a pozostali wciąż czekają na grę na PC. Gdyby tego było mało, RDR wyceniono na 50 dol..

Krytykę graczy zaadresował podczas ostatniego wywiadu dla IGN CEO Take-Two Interactive. Jego zdaniem cena jest adekwatna do oferowanej zawartości, ponieważ wraz z pełną wersją Red Dead Redemption gracze dostaną również dodatek Undead Nightmare. Na pytanie o port vs remaster Zelnick odpowiedział jedynie krótko, że są to decyzje podejmowane przez kreatywne zespoły.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Red Dead Redemption | Take-Two
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy