Przeklinasz w trakcie gry? Nie będziesz mógł udostępniać filmików na XBO

Zdarza ci się przeklinać w nagranym gameplayu? To musisz mieć się na baczności - okazuje się, że posiadacze Xboksa One, którzy nie stronią od wulgarnych słów w swoich filmikach, otrzymują tymczasowe bany od Microsoftu.

Właściciele Xboksa One korzystając z aplikacji Upload Studio mogą udostępnić gameplay z gry, dorzucając do niego komentarz głosowy. I tu pojawia się problem - użytkownicy, którzy będą nazbyt swobodnie używać języka i zaczną przeklinać, mogą liczyć na tymczasowe zablokowanie korzystania z funkcji udostępniania filmików. Wówczas wyświetla im się komunikat z prośbą o "zagranie w coś innego" ze względu na "poprzednie zachowanie".

Wielu graczy donosi, że to właśnie ich spotkało - otrzymali bana na Upload Studio po tym, jak udostępnili nagranie z wulgaryzmami. Użytkownik MacedonianWolf z forum Reddit twierdzi nawet, że blokowane są konta, których właściciele użyli brzydkiego słowa bez złych intencji - w jego filmiku padł pseudonim, który w opinii Microsoftu uznany został za przekleństwo. Tutaj na szczęście sprawę udało się szybko wyjaśnić i gigant z Redmond cofnął blokadę.

Reklama

Inni posiadacze XBO twierdzą, że bany nie trwają dłużej niż 24 godziny. Jeden użytkownik doniósł jednak, że blokada za przeklinanie... dotyczy nawet prywatnych rozmów na Skypie. Wydaje się to mało prawdopodobne - całkiem możliwe, że zbanowano jego konto w związku z czymś innym i kara obejmowała również korzystanie ze wspomnianego komunikatora.

Zdaje się to potwierdzać oświadczenie Microsoftu wystosowane na łamach serwisu Polygon. Przedstawiciele firmy twierdzą, że nie monitorują prywatnych rozmów na Skypie, ale zaznaczają, że sprawdzają materiały udostępniane w ramach Upload Studio i jeśli pracownicy koncernu natykają się na filmiki z wulgaryzmami, gigant z Redmond podejmuje stosowne kroki.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Microsoft | Xbox One
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy