Nadchodzi konkurent Diablo 4. Co wiemy o grze No Rest for the Wicked?

No Rest for the Wicked zadebiutuje na PC (Steam) 18 kwietnia 2024 roku. 

Na miesiąc przed premierą No Rest for the Wicked deweloperzy Moon Studios wzięli udział w obszernym materiale dotyczącym ich nadchodzącej gry. Na 25-minutowym wideo możecie obejrzeć liczne fragmenty rozgrywki, poznać tło fabularne dla nowego action RPG i zapoznać się z podstawowymi systemami, które będą dostępne we wczesnej wersji gry. 

18 kwietnia 2024 roku No Rest for the Wicked rozpocznie pierwszy etap wczesnego dostępu. Gracze oczekujący kompletnego, pozbawionego jakcihkolwiek problemów action RPG muszą więc niestety uzbroić się w cierpliwość i poczekać na premierę wersji 1.0, która prawdopodobnie prędko nie pojawi się na Steamie. 

Podobnie jak wiele innych early accessów, na razie jest to etap dla najbardziej ciekawych No Rest for the Wicked graczy. Mogą kupić grę, rozpocząć odkrywanie jej sekretów i przy okazji pomóc Moon Studios w dalszym rozwoju tego tytułu, przekazując swoje przemyślenia i dzieląc się wrażeniami w social mediach. 

Możemy również spodziewać się, że początkowo gra nie będzie dobrze zbalansowana i może cierpieć na liczne błędy. Nadchodzący early access nie jest więc raczej atrakcją dla niecierpliwych osób, których błędy mogą zniechęcić do dalszej rozgrywki. 

Moon Studios do tej pory było bardzo transparentne w swojej komunikacji. Dostaliśmy obszerną prezentację gry oraz zapowiedź najważniejszych systemów obecnych we wczesnym dostępie. Deweloperzy zakomunikowali jednocześnie, że część kluczowych dla większości action RPG elementów dopiero z czasem trafi do No Rest for the Wicked. 

Najważniejszym z nich na ten moment wydaje się być multiplayer, który nie będzie dostępny w wersji gry, która zadebiutuje 18 kwietnia. Jest to priorytet Moon Studios i główny bohater pierwszej, obszernej aktualizacji. Data premiery tego patcha jest nam jednak nieznana i zależna będzie prawdopodobnie od liczby błędów na początku early accessu i opinii graczy. 

Weterani action RPG mają aktualnie ręce pełne roboty i sporo różnych tytułów do wyboru, szczególnie po niedawnym sukcesie pełnej wersji Last Epocha. W głowach wielu z nich pojawi się więc zapewne pytanie: czym ponad konkurencją wyróżnia się No Rest for the Wicked? 

Główną różnicą na ten moment będzie prawdopodobnie system walki. Moon Studios postawiło na bardziej taktyczny, wolniejszy gameplay. Path of Exile przyzwyczaiło nas do jak najszybszej optymalizacji postaci i kończenia pojedynczych map w parę minut, a kiedy w Diablo 4 zdobędziemy kluczowe dla wybranego buildu aspekty, tylko silniejsze bossy mogą sprawiać nam więcej trudności. No Rest for the Wicked ma uczynić pojedynczych rywali większymi wyzwaniami i sprawić, że nawet zmiana broni będzie mocno odczuwalna w gameplayu postaci. 

Duży nacisk położono również na świat. Narracja odgrywa w budowaniu całego uniwersum kluczową rolę. Zapoznamy się z mroczną, dojrzałą historią u wybrzeży Isola Sacra. Cały świat zbudowano z dużym przykuciem uwagi do detali i zaoferowano graczom wiele okazji do tego, aby zatrzymać się na chwilę i docenić wysiłek deweloperów oraz artystów. W action RPG wplecione będą bowiem systemy rodem z gry survival, pokroju interakcji z NPC, kupowania posiadłości, łowienia ryb czy pielęgnowania własnego ogrodu.