Gry wideo w polskiej telewizji lat 90. Co mogli oglądać fani wirtualnej zabawy?
Lata 90. są pierwszymi, w których gry wideo weszły do masowej świadomości polskiego społeczeństwa. To wtedy tradycyjne media zaczęły coraz bardziej dostrzegać branży gamingowej, która wówczas bardzo dynamicznie rosła. Z tego powodu różne stacje telewizyjne zaczęły tworzyć programy o grach wideo, recenzując je, opowiadając o ich fabule i tworząc konkursy dla telewidzów. W tym materiale opowiemy o najsłynniejszych programach o tematyce gier wideo w polskiej telewizji lat 90-tych.
W latach 90. liczba stacji telewizyjnych w Polsce była bardzo ograniczona. Prym wiodły kanały Telewizji Polskiej oraz stacje regionalne. Pierwszą komercyjną stacją w naszym kraju na szeroką skalę była Telewizja Polsat, która zaczęła pierwotnie nadawanie z Holandii, skąd materiały były przesyłane do Polski, a następnie emitowane. Od tego momentu liczba prywatnych telewizji dynamicznie zaczęła rosnąć, a krótko potem pojawili się pierwsi nadawcy oferujący telewizję cyfrową i kablową (choć popularna "kablówka" swój debiut nad Wisłą miała nieco wcześniej). W okresie tzw. transformacji wszystko w Polsce rozrastało się w bardzo dynamicznym tempie.
Równolegle z rozwojem telewizji, również następowała komputeryzacja w społeczeństwie, lecz, co zrozumiałe, w znacznie wolniejszym tempie. Jednak młode pokolenia, które dorastały w latach 90-tych coraz bardziej zaczynały się interesować komputerami i grami wideo. Dostrzegały to coraz bardziej stacje telewizyjne, które z pewnym oporem i dystansem, ale zaczęły taką tematykę poruszać w swoich programach. Powstało nawet kilka poświęconych grom programów telewizyjnych, o których postaramy się opowiedzieć w tym materiale.
Pierwszym polskim programem telewizyjnym opowiadającym o grach wideo był "Joystick". Format ten zadebiutował w 1993 roku na antenie TVP1 był nie lada rewolucją w rodzimych mediach. Prowadzącym był najpierw aktor Tomasz Kozłowicz, a następnie przez krótszy okres Wojciech Malajkat. Swój dział traktujący o grach strategicznych, które z wielką pasją recenzował, miał również słynny aktor teatralny i filmowy - Kazimierz Kaczor i to on po latach został niewątpliwą ikoną "Joysticka". Udział znanych artystów w programie o grach wideo był jednocześnie uwiarygodnieniem wchodzącej wówczas do masowej kultury nowej, wirtualnej rozrywki.
Ten ruch TVP uznawany był za bardzo odważny i jednocześnie mocno postępowy. Odbiorcami telewizji byli wówczas ludzie, którzy w większości nie wiedzieli zbyt dużo o grach wideo, co poszerzało świadomość. W tym formacie mogliśmy usłyszeć m.in. o takich tytułach jak Master of Magic czy Command & Conquer. Co ciekawe, program przetrwał w ramówce aż siedem lat i do samego końca cieszył się sporą popularnością. Jego nadawanie zakończyło się w 2000 roku, u progu wejścia w XXI wiek.
Kolejnym wspominanym z sentymentem programem był "Escape", który został zrealizowany przez stację Polonia 1. Pierwszy odcinek został pokazany telewidzom w wakacje 1996 roku i przez dwa lata był istotną częścią Polonii 1. Źródłem inspiracji do stworzenia tego programu był brytyjski format "Games World", lecz polska wersja z uwagi na niski budżet, musiała zostać bardzo mocno zmodyfikowana i okrojona. Za reżyserię "Escape" odpowiadał początkowo Emil "Emilus" Leszczyński, w późniejszym czasie zastąpiony przez własnego brata - Piotra "Kruka" Leszczyńskiego.
Co ciekawe, lektorem "Escape" był jeden z najbardziej znanych głosów polskiej telewizji - Tomasz Knapik, co mogło zaskoczyć telewidzów, którzy znali mężczyznę z zupełnie innych formatów, niż program o grach wideo. Knapik przekonująco opowiadał o fabułach gier wideo i nadchodzących premierach.
Niestety, "Escape" już na samym początku miał swoje duże problemy, gdy czasowo wyłączono nadajnik Polonii 1, a to było powodem wycofania się sponsorów i bardzo okrojonego budżetu. Gamingowy program Polonii 1 przetrwał zaledwie do 1998 roku, a następnie zaprzestano jego nadawanie, czego przyczyną miał być pogłębiający się kryzys na polskim rynku gamingowym w samej końcówce lat 90.
Pomimo tego, że w końcówce lat 90-tych nastąpił kryzys w polskiej branży gier wideo, odważny ruch zastosowała Telewizja Polsat. Powstała pięć lat wcześniej stacja, zdecydowała się na wykorzystanie luki, jaka powstała po zawieszeniu emisji innych programów o tematyce gamingowej i w 1997 roku do ramówki wszedł "Multimedialny Odlot".
To właśnie wtedy telewidzowie po raz pierwszy na szeroką skalę mogli zapoznać się z postacią Piotra Rubika. Tak, tego Piotra Rubika, który kilka lat później został jednym z najbardziej znanych kompozytorów w muzyce współczesnej, a jego utwory grane były we wszystkich rozgłośniach radiowych i w programach telewizyjnych o tematyce muzycznej.
Słynny polski muzyk od dawna głośno mówił o swojej pasji do gier, dzięki czemu mógł spełniać się w "Multimedialnym Odlocie". Rubik prowadził program Telewizji Polsat razem z Moniką Bral. Trzeba przyznać, że format ten był szczególnie odebrany przez publikę dzięki nowoczesnej formie przekazu. Prowadzący zwracali się do telewidzów zrozumiałym dla młodych odbiorców językiem, co zachęcało do oglądania tego programu.
Ważnym elementem też były konkursy, w których można było wygrać rozmaite nagrody, w tym gry wideo czy konsolę PSX. W ramach "Multimedialnego Odlotu" można było obejrzeć krótkie recenzje gier, relacje z imprez gamingowych końcówki lat 90. czy też wywiady z polskimi twórcami gier wideo, których wówczas było już coraz więcej. Niestety, "M.O." nie przetrwał zbyt długo na antenie. Włodarze Telewizji Polsat zdecydowali się zdjąć ten program zaledwie po dwóch latach od premiery - w 1999 roku.
Wydaje się, że decyzja ta z perspektywy czasu wydaje się być nieco pochopna i gdyby Polsat zdecydował się na dalszą, nieco dłuższą emisję, to mógłby odnieść wielki sukces na rynku telewizyjnym. Z początkiem nowego tysiąclecia gry wideo bardzo mocno na popularności.
Bardzo ciekawym projektem był program "Game One". Emitowany na stacji kierowanej do młodych widzów MiniMax format przedstawiał różne najnowsze gry wideo. Zadebiutował w 1999 roku i przetrwał jedynie dwa lata. Program nie był tak rozbudowany, jak wcześniej wspomniany "Multimedialny Odlot". Jego emisja polegała głównie na pokazywaniu tego, co widzieli francuscy odbiorcy i dodany był jedynie polski lektor. Późne godziny emisji również nie były sprzymierzeńcem "Game One".
Z formatu można było się dowiedzieć o najnowszych grach wideo, lecz prezentowane fragmenty rozgrywek bez udziału prowadzącego, nie były aż tak atrakcyjne. Emisję zakończono wraz z końcem wakacji w 2001 roku. Można zatem stwierdzić, że był to jeden z ostatnich programów o grach wideo, który w Polsce zaczął być emitowany jeszcze w latach 90-tych.
Jak widać, w latach 90. było kilka programów telewizyjnych, w których można było zdobyć szerszą wiedzę na temat gier wideo. Niestety, większość z tych projektów kończyła swój "żywot" już po kilku latach emisji, nie doczekując się do XXI wieku, gdy nastąpił prawdziwy "boom" na wirtualną rozgrywkę. Twórcy prawdopodobnie nie pokładali wielkiej wiary w to, że branża gier wideo rozwinie się w ogromnym stopniu, jak to miało miejsce i formaty dosyć szybko zostawały wygaszane przez stacje telewizyjne.
Wyjątkiem był "Escape", który przetrwał na rynku telewizyjnym aż siedem lat, co jak widać było dużym ewenementem. Po wejściu w XXI wiek powstało wiele różnych programów, które oparte były o gry wideo. Najsłynniejszym z nich był prawdopodobnie "Hugo" emitowany w Telewizji Polsat od 2000 roku. Jednak w tym tekście skupiamy się na poprzedniej dekadzie, a historię tego trolla musimy zostawić na inną okazję.