Gra The Last of Us Part 3 może wykorzystać pomysł z serialu

Serial HBO The Last of Us dokonał pewnych radykalnych zmian dotyczących zarażonych i dobrze by było, gdyby gry kiedyś skorzystały z tego w przyszłości.

Pilot serialu HBO The Last of Us był niezwykle wierny temu, co widzieliśmy w grze, ale reszta sezonu czasem prezentowała dość duże odstępstwa od “materiału źródłowego". Tak było na przykład z historią Billa i Franka, jak również z podejściem do tematu hord zarażonych, które w serialu zostały uczynione czymś w rodzaju jednego, wspólnego umysłu - z tym, że z czasem przestało to mieć większe znaczenie dla fabuły serialu.

Reklama

W roli “zamiennika" dla zarodników, znanych z gier (które to zarodniki zmuszały by aktorów do gry w maskach), pojawiła się grzybnia. Nigdy do końca nie podano jaka jest ich rola, ale gracze szybko podchwycili pomysł i zaczęli sobie wyobrażać jak by to było, gdyby grzybnia w postaci z serialu pojawiła się w grze i ułatwiała zarażonym wykrywanie gracza albo odradzanie się kolejnych przeciwników.

W serialu zarażeni są połączeni siecią grzybni - wiemy to z 2. odcinka, gdzie Joel, Tess i Ellie muszą wyjątkowo mocno uważać gdzie idą i po czym depczą, bo dotknięcie grzybni zaalarmuje wszystkich zarażonych w okolicy i poinformuje ich o dokładnej lokalizacji bohaterów.

Gracze liczą też trochę po cichu, że gra w znacznie większym stopniu rozwinie temat niż uczynił to serial, w którym generalnie zarażonych było bardzo mało, a wykorzystania kwestii grzybni - jeszcze mniej. Gra co prawda nigdy dokładniej nie sugerowała takiego zachowania oraz połączenia ze sobą zarażonych i jest to czysto pomysł powiązany z realizacją serialu, ale podobny pomysł mógłby się pojawić w czy to w części trzeciej serii gier czy też w multiplayerowym spin-offie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy